Karta korespondencyjna
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 09, wrzesień 2015 12:25
Informujemy, że staraniem OKF "Cracoviana" ukazała się poniżej prezentowana karta korespondencyjna.
Administrator
Skarb piśmiennictwa polskiego na całościach pocztowych
- Szczegóły
- Opublikowano: środa, 17, czerwiec 2015 10:53
Na pierwszy rzut oka, tematyka znaczków jak i kopert FDC wydanych przez Pocztę Polską i wprowadzonych do obiegu 12 listopada 1969 roku (Fi 1816 – 1823), ma niewiele wspólnego z moją bibliofilatelią czyli z dziejami książki na znakach pocztowych. Utwierdzają w takim przekonaniu zarówno napisy na każdym ze znaczków - „Rzemiosło polskie – XVI wiek” jak i rysunki stanowiące ilustracje kopert FDC, na których przedstawiono rzemieślników przy pracy. Nie rozwiewa wątpliwości także napis na marginesie arkuszy drukarskich pomimo tego, że jest tam napis „Rzemiosło polskie w malarstwie XVI wieku”. Na domiar złego nie było odpowiedniego komentarza w większości popularnych katalogach polskich znaków pocztowych. Dlatego wielokrotnie byłem pytany, dlaczego akurat te znaczki włączyłem do zbioru bibliofilatelii. Odpowiadałem, że na znaczkach są reprodukcje wybranych miniatur pochodzących z jednego z najcenniejszych zabytków polskiej sztuki książki, jakim jest zbiór przywilejów i statuty miasta Krakowa, roty przysiąg i ustawy cechów krakowskich zwany „Kodeksem Baltazara Bohema”. Przy okazji dodawałem, że znaczki te są jedne z nielicznych znaczków, wydanych przez Pocztę Polską, ściśle wiążące się z dziejami ksiąg, a równocześnie są unikatowymi walorami subtematu mojej bibliofilatelii zatytułowanego „Początek i historia rękopisu (manuskrypty)".
Na pogłębienie zainteresowania tematyką znaczków wpłynęło pozyskanie do zbioru, całości pocztowych prezentowanych na fot. 1, 2, 3, 4. Są one interesującym przykładem wykorzystania kopert FDC, wydanych przez PPF „Ruch” w 1969 roku, do korespondencji listowej wysłanej z Polski do kraju odległego czyli do Australii. Przesyłki polecone, wysłane drogą lotniczą z urzędu pocztowego Wrocław 15, ofrankowane dodatkowo znaczkami naklejonymi na rewersach kopert, dotarły do adresata o czym świadczą stemple odbiorcze.
fot.1
fot.2
fot.3
fot.3a
fot.4
fot.4a
A teraz krótko o samym kodeksie i jego dziejach. Kodeks jest pokaźnej grubości księgą zawierającą 379 kart pergaminowych zapisanych ręką Baltazara Behema do karty 274, a później ręką kogoś innego. Egzemplarz przechowywany był w krakowskim Ratuszu do 1825, później przekazany został do Biblioteki Jagiellońskiej. W czasie II wojny światowej naziści wywieźli go do Berlina, gdzie wykonano reprodukcję i opracowano monograficznie – niestety tendencyjnie. Kodeks jeszcze podczas wojny wrócił do Krakowa i został umieszczony na Wawelu. W 1944 roku uciekający z Krakowa , ówczesny gubernator, Frank wywiózł go do swojej wiejskiej posiadłości Neuhaus w Bawarii. W 1945 roku egzemplarz odnaleziony został przez Amerykanów i przekazany prof. Karolowi Estrajcherowi pełnomocnikowi Polski do spraw rewindykacji zabytków. Dnia 30 kwietnia 1946 roku powrócił wraz z innymi zrabowanymi przez nazistów zabytkami, w tym także z ołtarzem Mariackim Wita Stwosza, i „Damą z gronostajem” , do Krakowa i został przekazany prawowitemu właścicielowi którym była i jest Biblioteka Jagiellońska.
Autor Kodeksu, Baltazar Behem, urodził się w Krakowie w 1419 roku, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i uzyskał w 1478 roku stopień bakałarza sztuk wyzwolonych. W 1488 roku został zastępcą pisarza, a w 1500 roku pisarzem i notariuszem miejskim. Zmarł w 1505 roku. Prace nad odpisem przywilejów, roty przysiąg oraz ustaw cechowych rozpoczął prawdopodobnie w roku 1502 po to aby „szacowne oryginały dyplomów nie niszczyły i aby ojcowie miasta zawsze mogli mieć potrzebne teksty skupione i pod ręką”. Do dnia śmierci Baltazar Behem przepisał ustawy dwunastu cechów chociaż miniatur odnoszących się do cechów jest 25. Pozostałe opisy wykonane zostały po śmierci autora chociaż, jak sądzą badacze dzieła, cała ilustracja Kodeksu powstała jeszcze za jego życia.
Znaczki zostały zaprojektowane przez Jana Rapnickiego i Franciszka Winiarskiego, a drukowane w Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych w technice offsetu na papierze białym, średnim, kredowanym z bezbarwną gumą i o ząbkowaniu 12 ¾. Nakłady znaczków poszczególnych wartości były bardzo zróżnicowane i wahały się od ok.6,5 ml, znaczka o nominale 40 groszy do 0,75 ml. znaczka o najwyższym nominale czyli 7,00 zł.
Na znaczkach zaprezentowano siedem miniatur z Kodeksu w tym:
- miniaturę z karty 281 zatytułowaną „Ludwisarz” reprodukowaną na znaczku o nominale 40 gr.
- miniaturę z karty 267 zatytułowaną „Malarz”, na znaczku o nominale 60 gr.
- miniaturę z karty 291 „Pracownia miecznika”, na znaczku o nominale 1,35 zł.
- miniaturę z karty 287 „Warsztat szewski” na znaczku o nominale 1,55 zł.
- miniaturę z karty 305 „Bednarze” na znaczku o nominale 2,50 zł.
- miniaturę z karty 246 „Warsztat piekarski” na znaczku o nominale 3,40 zł.
- miniaturę z karty 250 „Pracownia krawiecka” na znaczku o nominale 4, 50 zł
- miniaturę z karty 260 „ Warsztat rzemieślnika wyrabiającego łuki i kusze” na znaczku o nominale 7,00 zł.
Do ciekawostek należy zaliczyć również kartki wydane przez Biuro Wydawnicze „Ruch” w latach 70. w nakładzie 20 tyś. egzemplarzy na których znalazły się reprodukcje miniatur z Kodeksu Behema pokrywające się w większości z miniaturami reprodukowanymi na znaczkach pocztowych. Kartki stanowiły dobry materiał do wykonania kart analogofilii, dodatkowo z wykorzystywaniem okolicznościowych stempli. Poza stemplem pierwszego dnia obiegu, były to stemple stosowane: w Urzędzie Pocztowym Kraków 1 (fot. 5) również w dniu wprowadzenia znaczków do obiegu (2. 11. 69); w Urzędzie Pocztowym Warszawa 1 z okazji 50- lecia Centralnej Organizacji Samorządu Rzemiosł (27. X. 1983 rok) (fot. 6); w Urzędzie Pocztowym Lublin 40 Stare Miasto z okazji 50 lecia Izby Rzemieślniczej (01.12.79) (fot. 7). Sądzę, że wspomniane kartki były wykorzystane do obchodów innych rocznic związanych z rzemiosłem, a także nie związanych z rzemiosłem.
fot.5
fot.6
fot.7
Po raz kolejny całości pocztowe były dla mnie inspiracją do poszukiwań zarówno tematycznych jak i filatelistycznych. Od wielu lat uważam bowiem, że kolekcjonowanie znaków pocztowych ma głębszy sens jeśli stanie się ono intelektualną przygodą, inspiracją do tworzenia własnej drogi czy dróg uprawiania filatelistyki, rozwiązań niczym nie skrępowanych i unikatowych. „Kolekcjonerem jest nie tyle ten, kto nikogo nie naśladuje, ile ten, którego nikt nie potrafi naśladować”.
Jerzy Duda
Inspirująca rola całości pocztowej
- Szczegóły
- Opublikowano: niedziela, 14, czerwiec 2015 10:28
Poszukując walorów do tematu „bibliofilatelia”, szczególnie dotyczących bibliotek i księgarń, natrafiłem na całość pocztową, którą stanowiła kartka pocztowa wydana przez Pocztę Polską (P. P. T. i T.) w 1945 roku z naklejonymi dodatkowo trzema znaczkami, wysłana z Urzędu Pocztowego w Sandomierzu dnia 17 VI 1947 roku do „Wielmożnego J. Cebulskiego” mieszkającego w Krakowie przy ulicy Szewskiej 22. (fot. 1).
Kartka opatrzona była odciśniętą owalną pieczątką firmową „ Księgarnia W. CHODAKOWSKIEJ, Sandomierz”. Po kilku tygodniach udało mi się zakupić kolejną całość, którą również stanowiła kartka pocztowa wydana przez Pocztę Polską (P. P. T. i T.), tym razem w 1947 roku, z naklejonym dodatkowo znaczkiem, wysłana z Urzędu Pocztowego w Jarosławiu dnia 29. 04. 1948 roku, zaadresowana do „Księgarni Cebulski” w Krakowie przy ulicy Szewskiej 22. Również i w tym przypadku, uwagę moją zwrócił odcisk owalnej pieczątki firmowej „ Józef Meinhart KSIĘGARNIA Jarosław” (fot. 2).
Obie kartki pocztowe sprawiły mi wiele radości i zostały włączone do zbioru. Identyfikacja kartek nie sprawiał problemów. Kartka (fot. 1) według Katalogu polskich znaków pocztowych Fiszera t.II, to Cp 95AI wykonana z kartonu kremowo-szarego z zezwoleniem M-03723 drukowanym nonparelem, z brakiem litery „P” w sygnaturze nakładu, ofrankowana dodatkowo trzema znaczkami Fi 362. Natomiast druga kartka to Cp 99, ilustrowana (Leszno – Ratusz), z naklejonym dodatkowym znaczkiem Fi 422 B. Awersy kartek mają odręcznie sporządzane adnotacje, a rewersy obu kartek wypełnione są odręcznie pisanymi zamówieniami.
Początkowo, kartki pocztowe, nie były przez mnie analizowane pod względem adnotacji i zapisów, bowiem satysfakcje sprawiały mi same odciski pieczęci firmowych księgarń. Nadszedł jednak czas nowego spojrzenia na obie kartki bowiem po kilku miesiącach od nabycia pierwszej kartki stałem się posiadaczem zbioru większej liczby kartek pocztowych, na których uzupełniono frankaturę przez doklejenie dodatkowych znaczków, kierowanych do tego samego adresata i na ten sam adres, „Kraków, ul. Szewska 22”. (przykłady na fot. 3,4).Wśród nich znalazły się również prywatnie wydane druki zamówienia, ale wyłącznie książek do nabożeństwa, udostępniane, zapewne, przez Cebulskiego (fot.5).
Zbiór wspomnianych całości stał się inspiracją do badań wykraczających poza zagadnienia związane z filatelistyką. I to jest największa, według mnie, przyjemność obcowania ze znakami pocztowymi i całościami. Dzięki nim kolekcjonerstwo może uzyskać nowy wymiar i stać się procesem o charakterze twórczym. Całości pocztowe mogą również nadać kolekcjonerstwu dodatkowe walory i rozbudzić zainteresowanie zataczające coraz szersze kręgi i wprowadzić kolekcjonera w nowe światy oraz stanowić zachętę do dalszych poszukiwań tematycznych, a nawet badań.
Z pobieżnego, jak dotąd, rozpoznania wiem, że Józef Cebulski prowadził sklep i skład dewocjonalii, a także własne wydawnictwo oraz drukarnie w której drukowano modlitewniki, książki do nabożeństwa i obrazki święte. Nazwisko Cebulski pojawiło się w Krakowie w latach 30. XX wieku. W Księdze adresowej miasta Krakowa i woj. krakowskiego, figuruje Józef Cebulski, kupiec, mieszkający przy ulicy Łobzowskiej 45. Po 1935 roku Józef Cebulski wynajął pomieszczenia w budynku przy ulicy Szewskiej 22. Był to budynek od 1636 roku należący do kościoła św. Anny. W początkach XX wieku, po przebudowie stała się Collegiatą kościoła św. Anny i miejscem zgromadzenia XX. Spowiedników przy kościele św. Anny. Zarówno budynek jak i wydawnictwo J.Cebulskiego znalazły się, w ostatnich latach, na „Szlaku św. Siostry Faustyny w Krakowie” . W tym właśnie wydawnictwie drukowano pierwsze obrazki Jezusa Miłosiernego z Koronką do Miłosierdzia Bożego i małe modlitewniki zatytułowane „Chrystus Król Miłosierdzia”. O wizycie w drukarni 27 września 1937 roku i jej efektach napisała św. Siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku” .
To tylko fragmenty efektów wstępnych poszukiwań, które zainspirowała całość pocztowa. Efekty dotyczące samej firmy, zakresu jej działalności, a także kontaktów handlowych są coraz ciekawsze i wskazują na to, że wspomniany zbiór całości jest zarówno materialnym dowodem działalności firmy, jak i ciekawym przyczynkiem do najnowszych dziejów Krakowa.
Jerzy Duda
Całości pocztowo – kolekcjonerskie w Klubie "Cracoviana"
- Szczegóły
- Opublikowano: czwartek, 28, maj 2015 12:11
W Klubie „Cracoviana” zrodziła się propozycja stworzenia sekcji zajmującej się całościami pocztowo – kolekcjonerskimi. Szczególnym zainteresowaniem będą się cieszyć całości mające związek z Krakowem. Związek ten byłby potwierdzony poprzez różne elementy składające się na całość np. adresy, ofrankowanie, nalepki, adnotacje pocztowe.
Propozycja stworzenia takiej sekcji dojrzewała od dawna w Krakowie, bowiem wielu kolekcjonerów zajmowało się całościami i tworzyło z nich samodzielne zbiory, podejmowane były również próby zainteresowania kolekcjonerów problemami dotyczącymi kopert, będących podstawowym składnikiem całości, publikowano na te tematy artykuły i przygotowywane były wystawy i prezentacje. Czy propozycja znajdzie powszechniejsze uznanie okaże się w najbliższej przyszłości. Sądzę, że wpierw będzie przedmiotem dalszej dyskusji zarówno nad samą propozycją jak i nad zagadnieniami dotyczącymi całości pocztowych. A jest nad czym dyskutować.
Jeśli mówimy „list” to rozumiemy przez to pojęcie „papier na którym piszemy swą wypowiedź, a w sensie psycho-fizycznym pisemną wypowiedź skierowaną do osoby lub instytucji”. W znaczeniu pocztowym listem nazywa się ofrankowaną kopertę wraz z znajdującą się wewnątrz korespondencją. „List” (przesyłka listowa) jest jedną z podstawowych jednostek charakteryzujących pocztę jako instytucje i jej usługę.
Jeśli mówimy „koperta” to rozumiemy przez to pojęcie „odpowiednio złożony i połączony materiał np. papier, tworzywo, folia; tworzący rodzaj płaskiej torebki, której brzegi odpowiednio spreparowane służą do jej zamknięcia (np. sklejenia).
Jeśli mówimy „całostka” to rozumiemy przez to pojęcie druki pocztowe z wydrukowanym na nich znakiem opłaty do których zaliczamy: koperty, karty, listowniki, sekretniki, opaski gazetowe, przekazy pieniężne, blankiety telegraficzne i inne pokwitowania pocztowe z nadrukowanym znaczkiem opłaty. Całostka z doklejonym znaczkiem pocztowym zaliczana jest do całości pocztowych.
Jeśli mówimy „całość” to w ujęciu pocztowo – kolekcjonerskim rozumiemy przez to „kopertę, list składany, kartę, formularz itp., ze znajdującymi się na nich znaczkami, stemplami lub adnotacjami opłaty pocztowej bądź stemplami lub adnotacjami o zwolnieniu od opłaty: niekiedy z nalepkami, stemplami pomocniczymi, tranzytowymi, docelowymi i odbiorczymi stemplami lub adnotacjami cenzury, kontroli celnej itp. ,,zarówno o charakterze pocztowym jak i współpocztowym. Fragment całości określany jest jako wycinek”. Encyklopedia filatelistyki (wydanie PWN 1993 rok) podaje również definicję trzech rodzajów całości, a mianowicie „całość bezznaczkowa”, „całość formularzowa „ i „całość filatelistyczna”, która powstaje z inspiracji filatelistów, wyrazem jej są m. in.; pełna seria lub cały blok na liście, frankatura znaczków o wysokich nominałach, znacznie przekraczających opłatę taryfową, lub znaczków dobroczynnych z wysoka dopłatą, przesyłki z wystaw filatelistycznych, lotów balonowych, szybowcowych, rakietowych i tp.
Do wyżej wymienionych pojęć należy dodać jeszcze „kopertę pierwszego dnia obiegu” przez którą rozumiemy kopertę na ogół ilustrowaną z nalepionym znaczkiem pocztowym skasowanym stemplem pocztowym, zwykle okolicznościowym, z data pierwszego dnia ważności obiegowej danego znaczka. Koperta i stempel mają zwykle odpowiednie napisy nawiązujące do pierwszego dnia obiegu. FDC mają ważność obiegową przez kilka dni od dnia wydania bez konieczności uiszczenia dodatkowej opłaty. Po upływie tych dni wymagane jest ofrankowanie według obowiązującej taryfy.
„Całość” jest pojęciem utworzonym na potrzeby kolekcjonerów, głównie filatelistów, które łączy jednak filatelistykę z działalnością poczty. Proponuję jednak opisać „całość” w nieco inny sposób niż to jest przyjęte obecnie. Oto moja propozycja w tym zakresie.
Przez „całość” pocztową rozumie się opakowanie, lub jego fragment, każdej przesyłki, spełniającej warunki jej przyjęcia przez prawomocny i właściwy urząd pocztowy, na którym to opakowaniu lub jego fragmencie znajduje się co najmniej; adres odbiorcy, potwierdzenie wniesienia opłaty pocztowej lub innej formy jej pobrania oraz odcisk datownika urzędu nadawczego. Wyróżnia się całości znaczkowe i całości bezznaczkowe”
Całości pocztowe mają swoje cechy, własności i powstają w określonych warunkach. Można je opisać w następujący sposób:
a/ Każda całość pocztowa jest unikatem
b/ Całość ma charakter i formę dokumentu wizualnego, pierwotnego ( formę jaką nadał twórca), który to dokument w określonych sytuacjach nabiera dużego znaczenia w różnych dziedzinach życia społecznego,
c/ Całość ma bardzo zróżnicowaną strukturę, na którą składają się elementy graficzne, piśmiennicze i materialne, dzięki czemu posiada ona wartość poznawczą oraz stanowi przedmiot badań,
d/ Całość jest produktem masowym, powstaje z inspiracji nadawcy i często jest efektem działania spontanicznego, a więc pozbawionego ingerencji czy przymusu wywieranego na jednostkę,
e/ Całość jest materialnym efektem inwencji i twórczości nadawcy, powstającym z udziałem poczty i w granicach obowiązującego prawa pocztowego.
f/ Całości tworzą samoistny zbiór, którego elementy podlegają periodyzacji, podziałowi na grupy, podgrupy, działy i t. p. według określonych kryteriów.
Całość pocztowo – kolekcjonerska, związana z Krakowem, spełniająca nasz warunek, pokazana jest na fot. 1, 2 i 3. Na fot. 1 pokazany jest awers koperty listu, na fot. 2 rewers koperty, a na fot. 3 awers z dodatkowym dokumentem pocztowym.
fot.1
fot.2
fot.3
Koperta przesyłki listowej, pokazana na fotografiach, jest typową kopertą o wymiarach 178 x 111 mm, z klapą trójkątną z klejem, wykonaną z papieru w kolorze zielonkawym (po upływie czasu z przebarwieniami). Przesyłka zwykła wysłana została z urzędu pocztowego Lwów 2, dnia 28 VIII 1939 roku, o czym świadczy odciśnięty trzykrotnie datownik. Koperta ofrankowana jest trzema znaczkami, w tym dwoma znaczkami wydanymi przez pocztę polską z okazji XXV rocznicy Wymarszu ku Wolności (Fi . 335) oraz jednym z serii „historycznej” (Fi. 314). Opłata za list 75 groszy zgodna z ówczesna taryfą. Koperta z listem dotarła do Krakowa dnia 29 VIII 1939 roku o godź. 13.00 co potwierdza stempel odbiorczy UP Kraków 1. Koperta zaadresowana do mgr. Włodzimierza Hubickiego mieszkającego w Krakowie przy ul. Jabłonowskich 10/12.
Listonosz wziął przesyłkę i udał się pod wskazany adres jednak nie znalazł tam adresata. Wobec czego przygotował krótka informację i umieścił ją na.... kopercie. Notatka napisana ołówkiem ma następującą treść: „Dnia 29 VIII 1939 r g. 15. 10 na zeznanie portiera przy ul Jabłonowskich 10/12 adresat wyprowadził się, możliwe, że w II gi dom akademicki”. Pod informacją znalazł się podpis listonosza. Wobec powyższego listonosz udał się do drugiego domu akademickiego, a nie zastawszy tam adresata sporządził kolejna notatkę: „Dnia 29.VIII 1939 roku g. 17.10 na zeznanie portiera w 2 gim domu akademickim adresat niemieszka i adres nieznany” i również tekst ten umieścił na klapie koperty. Dla potwierdzenia informacji portier II Domu Akademickiego odcisnął stosowną pieczątkę i złożył swój podpis. Nie zrażony niepowodzeniem listonosz udał się do Urzędu Ewidencji Ruchu Ludności w Krakowie, w którym poinformowano go, że „wymieniony nie jest mieszkańcem Krakowa". Potwierdzono to stosownymi pieczątkami urzędowymi. Wobec czego zdecydowano się „zgodnie z adresem" dokonać zwrotu listu do Lwowa. Kolejna droga przesyłki wymyka się spod kontroli. Trudno ocenić jak to się stało, że przesyłka znalazła się w UP Kraków 2 i to jeszcze w tym samym dniu 29 VIII 1939 roku? Świadczy o tym datownik odciśnięty na doklejonej do koperty karteczce, na której odręcznie, piórem atramentowym dopisano „ Doręczyć! Uniwersytet Jagiell. Zakład Chemii ul. Olszewskiego 2 Kraków”. Zapewne przesyłka dotarła do adresata bowiem po 76 latach od doręczenia jej adresatowi, zaoferowano mi ją w Krakowie.
Cała „pocztowa operacja” z doręczeniem listu odbywała się na dzień przed wybuchem drugiej wojny światowej, w Krakowie. Adresatem był późniejszy profesor chemii, mgr Włodzimierz Hubicki urodzony w 1914 roku w Borysławiu. W latach okupacji hitlerowskiej był wykładowcą na tajnym Uniwersytecie Jagiellońskim, a w latach 1950 – 1977 profesorem UMCS w Lublinie, gdzie zmarł w 1977 roku.
Podany przykład niech stanie się zachętą dla kolekcjonerów do zainteresowania się całościami pocztowymi związanymi z Krakowem i potraktowania ich jak dokumentów z zakresu historii naszego miasta.
Internautów proszę również o uzupełnienie wiadomości na temat podanego pierwszego względnie dokonania poprawek w moim opisie drogi pocztowej przesyłki.
Jerzy Duda
Kartka okolicznościowa - 170. rocznica urodzin św. Brata Alberta.
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 18, maj 2015 14:24
Na fotografii prezentujemy awers i rewers kolejnej (drugiej) kartki okolicznościowej wydanej przez OKF "Cracoviana" z okazji 170. rocznicy urodzin św. Brata Alberta. Motywem przewodnim kartki jest winieta zaprojektowana przez Seweryna Jasińskiego stanowiąca fragment okładki pierwszego po drugiej wojnie światowej dzieła ks. Konstantego Michalskiego, wydanego w 1946 roku pt. Brat Albert. Okazją do ostemplowania w dniu 18 maja 2015 roku jest 68 rocznica emitowania drugiego znaczka z wizerunkiem Brata Alberta, które ukazało się w drugiej serii znaczków wydanych przez Pocztę Polską w 1947 roku zatytułowana Kultura Polska.
Administrator