Inspirująca rola całości pocztowej

            Poszukując walorów do tematu „bibliofilatelia”, szczególnie dotyczących bibliotek i księgarń, natrafiłem na całość pocztową, którą stanowiła kartka pocztowa wydana przez Pocztę Polską (P. P. T. i T.) w 1945 roku z naklejonymi dodatkowo trzema znaczkami, wysłana z Urzędu Pocztowego w Sandomierzu dnia 17 VI 1947 roku do „Wielmożnego J. Cebulskiego” mieszkającego w Krakowie przy ulicy Szewskiej 22. (fot. 1).

1

Kartka opatrzona była odciśniętą owalną pieczątką firmową „ Księgarnia W. CHODAKOWSKIEJ, Sandomierz”. Po kilku tygodniach udało mi się zakupić kolejną całość, którą również stanowiła kartka pocztowa wydana przez Pocztę Polską (P. P. T. i T.), tym razem w 1947 roku, z naklejonym dodatkowo znaczkiem, wysłana z Urzędu Pocztowego w Jarosławiu dnia 29. 04. 1948 roku, zaadresowana do „Księgarni Cebulski” w Krakowie przy ulicy Szewskiej 22. Również i w tym przypadku, uwagę moją zwrócił odcisk owalnej pieczątki firmowej „ Józef Meinhart KSIĘGARNIA Jarosław” (fot. 2).

2

Obie kartki pocztowe sprawiły mi wiele radości i zostały włączone do zbioru. Identyfikacja kartek nie sprawiał problemów. Kartka (fot. 1) według Katalogu polskich znaków pocztowych Fiszera t.II, to   Cp 95AI wykonana z kartonu kremowo-szarego z zezwoleniem M-03723 drukowanym nonparelem, z brakiem litery „P” w sygnaturze nakładu, ofrankowana dodatkowo trzema znaczkami Fi 362. Natomiast druga kartka to   Cp 99, ilustrowana (Leszno – Ratusz), z naklejonym dodatkowym znaczkiem Fi 422 B. Awersy kartek mają odręcznie sporządzane adnotacje, a rewersy obu kartek wypełnione są odręcznie pisanymi zamówieniami.

            Początkowo, kartki pocztowe, nie były przez mnie analizowane pod względem adnotacji i zapisów, bowiem satysfakcje sprawiały mi same odciski pieczęci firmowych księgarń. Nadszedł jednak czas nowego spojrzenia na obie kartki bowiem po kilku miesiącach od nabycia pierwszej kartki stałem się posiadaczem zbioru większej liczby kartek pocztowych, na których uzupełniono frankaturę przez doklejenie dodatkowych znaczków, kierowanych do tego samego adresata i na ten sam adres, „Kraków, ul. Szewska 22”. (przykłady na fot. 3,4).Wśród nich znalazły się również prywatnie wydane druki zamówienia, ale wyłącznie książek do nabożeństwa, udostępniane, zapewne, przez Cebulskiego (fot.5).

3

4

5

Zbiór wspomnianych całości stał się inspiracją do badań wykraczających poza zagadnienia związane z filatelistyką. I to jest największa, według mnie, przyjemność obcowania ze znakami pocztowymi i całościami. Dzięki nim kolekcjonerstwo może uzyskać   nowy wymiar i stać się procesem o charakterze twórczym. Całości pocztowe mogą   również nadać kolekcjonerstwu dodatkowe walory i rozbudzić zainteresowanie zataczające coraz szersze kręgi   i wprowadzić kolekcjonera w nowe światy oraz stanowić zachętę do dalszych poszukiwań tematycznych, a nawet badań.

Z pobieżnego, jak dotąd, rozpoznania wiem, że Józef Cebulski prowadził sklep i skład dewocjonalii, a także własne wydawnictwo oraz drukarnie w której drukowano modlitewniki, książki do nabożeństwa i obrazki święte. Nazwisko Cebulski pojawiło się w Krakowie w latach 30. XX wieku. W Księdze adresowej miasta Krakowa i woj. krakowskiego, figuruje Józef Cebulski, kupiec, mieszkający przy ulicy Łobzowskiej 45. Po 1935 roku Józef Cebulski wynajął pomieszczenia w budynku przy ulicy Szewskiej 22. Był to budynek od 1636 roku należący do kościoła św. Anny. W początkach XX wieku, po przebudowie stała się Collegiatą kościoła św. Anny i miejscem zgromadzenia XX. Spowiedników przy kościele św. Anny. Zarówno budynek jak i wydawnictwo J.Cebulskiego znalazły się, w ostatnich latach, na „Szlaku św. Siostry Faustyny w Krakowie” . W tym właśnie wydawnictwie drukowano pierwsze obrazki Jezusa Miłosiernego z Koronką do Miłosierdzia Bożego i małe modlitewniki zatytułowane „Chrystus Król Miłosierdzia”. O wizycie w drukarni 27 września 1937 roku i jej efektach napisała św. Siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku” .

To tylko fragmenty efektów wstępnych poszukiwań, które zainspirowała całość pocztowa. Efekty dotyczące samej firmy, zakresu jej działalności, a także kontaktów handlowych są coraz ciekawsze i wskazują na to, że wspomniany zbiór całości jest zarówno materialnym dowodem działalności firmy, jak i ciekawym przyczynkiem do najnowszych dziejów Krakowa.

                                                                                         Jerzy Duda