Krakowski tygodnik „Przekrój” wzorcowym przykładem reklamy filatelistyki - część IV

            Tadeusz Grabikowski, podpisujący się inicjałami T. G. jeszcze w czerwcu 1981 roku, a więc na sześć miesięcy przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, podjął w „Przekroju” temat „Poczty obozowej” i wydań znaczków z podobizną generała broni inż. Władysława Sikorskiego. Tekst wraz z reprodukcją znaczka żałobnego i znaczka wydanego w formie bloczka   wydrukowany został w „Przekroju nr 1889 z dnia 21 czerwca 1981 roku w dziale „Filatelistyka.” (fot. 39).

39

fot.39

W końcu marca 1982 roku Tadeusz Grabikowski poinformował kolekcjonerów w notatce drukowanej w „Przekroju” nr 1920 z dnia 28 marca 1982 roku, o podjęciu przez Ministerstwo Łączności wydawania cyklu kartek pocztowych z nadrukowanym znakiem opłaty popularyzujących polskie legendy. Pierwsza kartka zaprojektowana przez prof. Witolda Chomicza została wprowadzona do obiegu 30 grudnia 1981 roku (trzeci tydzień stanu wojennego w Polsce) i miała znak opłaty z wizerunkiem „Pana Twardowskiego”. (fot. 40). Jeszcze w kwietniu 1982 roku ukazała się kartka projektowana również przez prof. Chomicza ze znakiem opłaty przedstawiającym „Taniec Lajkonika” i cykl legend na kartkach pocztowych zakończył się.

  41

fot.40

Warto wrócić również do innego tekstu drukowanego w jednym z październikowych numerów tygodnika w 1982 roku , zarówno ze względu na informację o wydaniu przez Pocztę Polską znaczka z wizerunkiem ojca Maksymiliana Marii Kolbego jak i na informację o nagrodzie dla Poczty Polskiej. Ciekawostką jest to, że informacja o Ojcu Kolbe ukazała się dnia 10 października 1982 roku, a więc w dzień Jego kanonizacji w Watykanie dokonanej przez papieża Jana Pawła II. W tej samej notatce filatelistycznej znalazła się informacja o pierwszej nagrodzie specjalnej zdobytej przez Pocztę Polską w Międzynarodowym Konkursie Sztuki Filatelistycznej w Asiago we Włoszech, z przypomnieniem, że jest to już kolejna tak prestiżowa nagroda dla Poczty Polskiej. Tekst z reprodukcją znaczka z wizerunkiem ojca Kolbego ukazał się w numerze 1948 z dnia 10 października 1982 roku. (fot. 41).

40

fot.41

Do artykułów drukowanych w „Przekroju” w okresie stanu wojennego w Polsce, o szczególnym znaczeniu dla Czytelników i kolekcjonerów, zaliczyć trzeba artykuł podpisany Zdzisław Hołowiecki pod tytułem „Jan Paweł II na znaczku pocztowym”, który ukazał się w numerze 1949 z dnia 17 października 1982 roku. ( fot. 42).

42

fot.42

Autor artykułu zwrócił uwagę na dużą liczbę znaczków związanych z osoba papieża Jana Pawła II wydawanych przez poczty różnych krajów świata oraz niezwykłą atrakcyjność tematu, którego powstanie przewidywano już w pięć lat po wyborze kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Apostolską. Autor dał temu wyraz analizując liczbę wydań znaczków pocztowych poświęconych poprzednikom papieża Jana Pawła II. Do najciekawszych fragmentów artykułu należy opis wydań znaczków z różnych krajów odległych od Polski w tym krajów afrykańskich, z Ameryki Południowej czy z Australii. Niewątpliwie informacje takie stawały rozbudzały wyobraźnie początkujących kolekcjonerów i filatelistów tematyków, którzy rozpoczynali zbieranie znaczków związanych z papieżem Janem Pawłem II. Artykuł miał niewątpliwie duże znaczenie reklamowe dla kolekcjonerów.

W grudniu 1982 roku rozpoczął się wieloletni cykl wydawania przez Ministerstwo Łączności znaczków pocztowych poświęconych idei odnowy zabytków Krakowa . O taką promocje Krakowa zabiegało środowisko krakowskich filatelistów. Podstawą do działań było wpisanie w 1978 roku przez Komisję Dziedzictwa Światowego UNESCO, zespołu architektoniczno – historycznego Krakowa na światową listę dziedzictwa. O pierwszych znaczkach wprowadzonych do obiegu pocztowego w dniu 20 grudnia 1982 roku Tadeusz Grabikowski napisał w rubryce „Filatelistyka”, „Przekroju” nr 1962 z dnia 16 stycznia 1983 roku. (fot. 43). Autor szczegółowo opisał tematykę dwóch wydanych znaczków oraz bloku, które są reprodukowane w notatce. Niestety reprodukcje w tygodniku są niskiej jakości ze względów technicznych i złej jakości papieru.

43

fot.43

W rubryce „Filatelistyka”, Grabikowski poświęcał wiele miejsca prezentowaniu nowości zagranicznych, w tym także wydawnictwom Poczty Watykanu. Przykładem jest informacja zawarta w „Przekroju” nr 1970 z 13 marca 1983 roku, w której znalazła się wiadomość o wydaniach poczty Watykanu z okazji 400 - lecia istnienia kalendarza gregoriańskiego, a także wiadomość o wykorzystaniu przez tą pocztę widoku fragmentu ołtarza Wita Stwosza z kościoła Mariackiego w Krakowie do wydań znaczków z serii „Boże Narodzenie”. (fot. 44).

44

fot.44

W latach osiemdziesiątych XX wieku pojawiły się znaczki wydawane przez poczty różnych krajów wyspiarskich, których treścią były postacie i sceny z filmów rysunkowych Walta Disney`a. Były to głównie Myszka Miki, Kaczor Donald i Pies Pluto. Znaczki robiły furorę i były poszukiwanym prezentem dla najmłodszych chociaż i starsi kolekcjonerzy nie gardzili nimi. W „Przekroju” nr 1998 z dnia 25 września 1993 roku w rubryce pojawiła się krótka   informacja o tych znaczkach wraz z reprodukcja czterech znaczków wydanych przez pocztę Grenady (fot. 45). Oprócz informacji o reprodukowanych znaczkach znalazły się także wiadomości o znaczkach wydanych przez poczty: Bułgarii, Szwajcarii i Bhutanu.

45

fot.45

       Najważniejsza informacja dotyczyła Tadeusza Grabikowskiego, dlatego tekst nie został przez niego podpisany Wiadomość pochodziła od redakcji „Przekroju”. Zawierała krótką informację o nagrodzie jaką otrzymał autor notatek o filatelistyce, z gratulacjami od redakcji. Rozszerzona informacji o nagrodzie znalazła się w krakowskim „Informatorze Filatelistycznym” nr 3(9) z października 1983 roku. Napisano w niej: Tadeusz Grabikowski w 1983 roku zdobył trzecią nagrodę w grupie publikacji w środkach masowego przekazu o zasięgu ogólnopolskim za serwis informacyjny w stałej cotygodniowej rubryce „Filatelistyka” w tygodniku „Przekrój”. Był to konkurs ogólnopolski organizowany przez Zarząd Główny PZF na najlepsze publikacje filatelistyczne w prasie, radio i telewizji w latach 1981 – 1982.

Od 1984 roku, informacje w rubryce „Filatelistyka” stawały się coraz bardziej lakoniczne bowiem rosła lawinowo liczba wydawanych na świecie nowości. Wprawdzie rubryka była ilustrowana reprodukcjami znaczków, ale informacje na temat znaczków obejmowały na ogół tylko kraj wydania i temat bez dodatkowych informacji i szczegółów. Tego rodzaju rozwiązanie jest na przykład w „Przekroju” nr 2090 z dnia 30 czerwca 1985 roku. (fot. 46).

46

fot.46

Pomimo lakoniczności, informacje o znaczkach miały swoją wartość i były czytane oraz cenione przez kolekcjonerów. Oprócz informacji na temat nowości filatelistycznych  pojawiały się w rubryce prowadzonej przez Grabikowskiego ważne informacje na temat osiągnięć polskich grafików znaczków. Na przykład w numerze 2084 z dnia 19 maja 1985 roku podał informację o sukcesie polskiego artysty plastyka Henryka Chylińskiego z Warszawy, który w międzynarodowym konkursie ogłoszonym przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych na projekt znaczka okolicznościowego na temat „Roku Pokoju” uzyskał I i II nagrodę.

Od roku 1985 rozpoczął się trudny czas dla Polaków. Rosnąca inflacja i problemy gospodarcze mocno ograniczały kolekcjonerstwo. W 1989 roku po raz pierwszy stałem się milionerem bowiem moje roczne zarobki przekroczyły 2,4 miliona ówczesnych złotych. Po pamiętnych wyborach w dniu 4 czerwca 1989 roku nastąpił proces odzyskiwania przez Polskę niepodległości i odbudowy demokracji. Pod koniec 1989 roku przywrócono tradycyjną nazwę państwa, Rzeczpospolita Polska. Wprowadzano reformy gospodarcze chociaż inflacja trwała jeszcze do 1995 roku. Moja miesięczna pensja rosła w latach 1992 – 1994 z   6,5 miliona złotych do 8,6 miliona, a cena znaczków pocztowych oscylowała od 1500 do 50 000 złotych.

W „Przekroju" nieprzerwanie pojawiały się informacje o znaczkach redagowane przez Tadeusza Grabikowskiego, który w 1992 roku został powtórnie uhonorowany za działalność publikacyjną.   Został laureatem Medalu Polskiego Związku Filatelistycznego za; zasługi dla Rozwoju Publikacji Filatelistycznych za wielki wkład w popularyzację filatelistyki na łamach „Przekroju” w cotygodniowej rubryce „Filatelistyka” w latach 1959 – 1992 obejmującej 763 odcinki i dziennika „Echo Krakowa” w rubryce „Wśród znaczków”, później „Filatelistyczne rozmaitości” w latach 1964 – 1992 oraz w stałych działach filatelistycznych czasopism dla kolejarzy – tygodniku „Sygnały” w latach 1963 – 1985 i dwutygodniku „Kolejarz” w latach 1977 – 1981. Informacja o tym znalazła się w krakowskim „Informatorze Filatelistycznym” nr 2 (20) z kwietnia 1993 roku.

Na tej informacji kończę cykl artykułów o krakowskim „Przekroju” i jego roli w promowaniu kolekcjonowania znaczków, filatelistyki przedstawianej w różnorodnej formie, także jako „zabawie w znaczki”. Bowiem i taką formę prezentowała redakcja „Przekroju” zachęcając najmłodszych do obcowania ze znaczkami, a nawet do ich projektowania. Przypomnę tylko jeden fakt z 1969 roku, kiedy to opublikowano informację o konkursie dla dzieci ( „Przekrój” nr 1260 z 1 czerwca 1969 roku). (fot. 47).

47

fot.47

Trzeba pamiętać o tym, że „Przekrój” nie był czasopismem filatelistycznym, był natomiast tygodnikiem społeczno – kulturalnym, opiniotwórczym i wysoko cenionym w Polsce, w różnych środowiskach, a zatem jego oddziaływanie miało bardzo szeroki zakres i zasięg.

                                                                                             Jerzy Duda

                                                                        Koniec części czwartej - ostatniej.

Krakowski tygodnik „Przekrój” wzorcowym przykładem reklamy filatelistyki - część III

        Na wstępie pragnę podziękować panu Jerzemu Bąkowskiemu, który zwrócił uwagę na sposób sygnowania przez Stanisława Miksteina notatek drukowanych w „Przekroju” w 1952 roku. W styczniowych numerach pojawiły się różne podpisy. I tak w numerze 352 z 6 stycznia jest to „St.M”, w kolejnym numerze 353 z 13 stycznia jest to już „MS”, a od numeru 354 Mikstein sygnował swoje notatki „SM”. Dziękuję panu Jerzemu zarówno za wnikliwe przeczytanie pierwszej części artykułu jak i jego uzupełnienie.

******

         Redakcja „Przekroju”, dzięki włączenia tematyki filatelistycznej do swoich stałych działów, zyskiwała wielu czytelników tego działu jak i korespondentów, którzy pisali o swoich doświadczeniach lub „donosili” o ciekawostkach. Korespondencje dotyczące spraw związanych ze znaczkami, których treść mogła zainteresować większą liczbę czytelników, były zamieszczane również poza działem filatelistyki. Tak było na przykład ze sprawą słynnej w Europie przełomu XIX i XX wieku zabawy „znaczkowej”, w której uczestniczyli również polscy kolekcjonerzy, znanej pod nazwą „Mowa znaczków” (Briefmarken- Sprache). (Przypomniałem ją w krótkim artykule Na wakacje – dobra zabawa ze znaczkami, drukowanym w „Filateliście” nr 7/2006, a szczegółowe informacje na temat systemu „mowy znaczków” znalazły się w artykule Szyfr zakochanych drukowanym w miesięczniku Uniwersytetu Jagiellońskiego „Alma Mater” nr 103, maj 2008).

W odpowiedzi na list jednej z czytelniczek - w stałej rubryce   „Skrzynka odpowiedzi” znalazła się informacja, że znaczki naklejane na list w określonej pozycji i w określonym miejscu koperty mają swoją miłosną wymowę – o czym poinformował czytelnik posiadający zagraniczna kartkę pocztową z lat dwudziestych właśnie z „Mową znaczków”. Przykład naklejania, z wykorzystaniem znaczków wydanych przez Pocztę Polską oraz znaczenie werbalne poszczególnych pozycji wydrukowano w „Przekroju” w numerze 758 z 1959 roku (fot. 29).

29

 fot.29

Kolejną sprawą, na którą już zwracałem uwagę wcześniej, było publikowanie informacji na temat tak zwanych całości, czyli przesyłek z obiegu pocztowego. Traktowano te informacje za ciekawostki i opatrywano wielce znaczącymi tytułami. Na fot. 30 znalazła się reprodukcja koperty przesłanej przez p. Tadeusza Hodakowskiego z Nowego Sącza, który otrzymał przesyłkę z Republiki Indonezji. Notatka opatrzona tytułem „Album na kopercie” oddaje w pełni to co znalazło się na kopercie. A więc zarówno 16 znaczków, w tym jedna cała seria znaczków wydana przez Pocztę Republiki Indonezji, jak i sama koperta przeznaczona do przesyłek lotniczych oraz naklejka „R” czyli oznaczenie przesyłki poleconej.

30

fot.30

Redakcja „Przekroju” zyskiwała również korespondentów zagranicznych od których otrzymywała informacje o nowościach filatelistycznych. Taka korespondencja z Francji pojawiła się w numerze 635 z 9 czerwca 1957 roku. (fot. 31).

31

fot.31

W końcu 1959 roku redagowanie rubryki dotyczącej filatelistyki przejął, jak już wspomniałem w drugiej części artykułu, Tadeusz Grabikowski. Okazało się jednak, na co zwrócił uwagę jeden z czytelników, że pierwszy odcinek sygnowany przez tego autora   ukazał się w numerze 764 „Przekroju” z dnia 29 listopada 1959 roku, a nie jak podałem w poprzedniej części, w numerze „gwiazdkowym” z tamtego roku. Ta pierwsza notatka, sygnowana G. T. dotyczyła wydania znaczków przez Pocztę Włoch, która emitowała serię olimpijską z racji tego, że Włochy były gospodarzami Letniej Olimpiady w 1960 roku. (fot. 32).

32

fot.32

Tadeusz Grabikowski starał się wychodzić ze swoimi informacjami poza suche wiadomości dotyczące wydawanych znaczków opisując, niekiedy obszernie, tematy przedstawiane na znaczkach, a także historię przedstawianych przedmiotów. Przykładem znamiennym jest jego prezentacja serii znaczków wydanych przez pocztę byłego NRD na których znalazły się reprodukcje przedmiotów wykonanych z porcelany w słynnej manufakturze porcelany w Miśni (Meissen koło Drezna). (fot. 33). Tym razem autor notatki podpisał się imieniem i nazwiskiem.

33

fot.33

Starał się w swoich notatkach informować o nietypowych inicjatywach filatelistycznych związanych szczególnie z Krakowem. W numerze 817 „Przekroju” z 4 grudnia 1960 roku zdał relacje z kolejnej inicjatywy Koła Lotniczego Techniki Rakietowej przy Aeroklubie Krakowskim uruchomienia Poczty Rakietowej. Była to piąta próba wystrzelenia doświadczalnej rakiety pocztowej. Notatka opatrzona była reprodukcją kartki pocztowej z nalepką i stemplem dodatkowym. (fot. 34)

34

fot.34

Grabikowski sięgał w swoich informacjach do znaczków wydawanych przez poczty „państw kapitalistycznych” w ówczesnej nomenklaturze. Informacje na temat znaczków uzupełniał ciekawymi informacjami ze świata. W „Przekroju” nr 1006 z dnia 19 lipca 1964 roku zamieścił informacje o inicjatywach Organizacji Narodów Zjednoczonych na temat wydań znaczków o wspólnym rysunku z okazji XX rocznicy powstania ONZ. Informację o tej inicjatywie ozdobił reprodukcja znaczków wydanych przez Pocztę Szwajcarii z serii „Pro Patria” czyli z dopłata „Dla Ojczyzny”. (fot. 35). Co jest ciekawe, autor notatki, podpisał się skrótem nazwiska „Grab.”

35

fot.35

Pod koniec 1981 roku w „Przekroju” nr 1904 Grabikowski zaprezentował interesującą serię znaczków emitowanych przez Pocztę Polską pod tytułem, „Restytucja żubra”. Pięcioznaczkowy pasek z widokiem przedstawiającym stado żubrów posłużył autorowi notatki zatytułowanej „Filatelistyka”, za ilustrację do historii działań na rzecz idei zgłoszonej w 1923 roku przez polskiego przyrodnika Jana Sztolcmana w sprawie restytucji żubra. (fot. 36).

36

fot.36

Stan wojenny ogłoszony w Polsce 13 grudnia 1981 roku nie przerwał wydawania „Przekroju”. Numer 1914 ma datę 13 grudnia 1981 roku, a w nim informacja podpisane przez T. G. stanowiąca zapowiedź wydania przez Pocztę Polska znaczków   z widokami pomników „Ofiarom grudnia 1970 roku” , odsłoniętymi w 1980 roku w Gdańsku i Gdyni. W notatce tej czytamy również o reaktywowaniu założonego w 1957 roku klubu zbieraczy znaczków pocztowych o tematyce religijnej pod wezwaniem św. Gabriela – patrona filatelistów. Klub znalazł się przy Oddziale Polskiego Związku Filatelistów w Poznaniu. (fot. 37).

37

fot.37

Jeszcze w stanie wojennym, świąteczny numer „Przekroju” nr 1958- 1959 z dnia 19 i 26 grudnia 1982 roku zamieścił   w dziale „Filatelistyka” stosowną do okoliczności czyli Świąt Bożego Narodzenia informację o zwyczajach bożonarodzeniowych wśród kolekcjonerów i poczt różnych krajów. Informacja ozdobiona jest znaczkiem wydanym przez Pocztę Wyspy Man ze sceną przedstawiającą fragment jasełek wykonanych przez dzieci szkolne. (fot. 38). Tym świątecznym akcentem kończę trzecią część artykułu zapraszając do konkursu zabawy polegającym na odpowiedzi na pytanie.

38

fot.38

Pytanie brzmi: W którym numerze „Przekroju” - i z którego dnia - znalazła się informacja podana na fot.33, z pełnym podpisem Tadeusza Grabikowskiego? Na odpowiedź czekam do 31 grudnia 2014 roku. Pierwsze trzy osoby, które prześlą prawidłową odpowiedź na stronę internetową www.cracoviana.org i podadzą swój adres pocztowy otrzymają zestaw kartek okolicznościowych wydanych przez OKF „Cracoviana” w 2014 roku.  

                                                                     Koniec części III

                                                                        Jerzy Duda    

Krakowski tygodnik „Przekrój” wzorcowym przykładem reklamy filatelistyki - część II

              Od 1957 roku pod informacjami  z zakresu filatelistyki pojawiały się inicjały J. R. Były to inicjały Jana Ryblewskiego.  Urodzony w 1919 roku  w Krakowie, znaczkami pocztowymi zainteresował się w latach trzydziestych  XX wieku. Od 1937 roku  uczestniczył w pracach Krakowskiego  Stowarzyszenia Filatelistów. Po II wojnie światowej  włączył się czynnie do prac Polskiego Towarzystwa Filatelistycznego w Krakowie. Od 1950 roku pełnił funkcję  sekretarza  w Zarządzie Krakowskiego Oddziału PZF. W 1951 roku został wiceprezesem, a w 1954 roku został wybrany prezesem Zarządu Okręgu PZF. Prawnik z wykształcenia  pełnił  tę funkcje do roku 1994. 

            W latach 1957 –1958  informacje na temat znaczków były publikowane w „Przekroju” niezbyt regularnie, nawet z przerwami 2 – 3 tygodni i ukazywały się pod różnymi tytułami. Jednym z nich był;  „Plotki filatelistyczne”. W  pokazanym na fotografii  14  wycinku z „Przekroju” nr 626 z 1957 roku   podawano  krótkie, ale  ciekawe informacje dotyczące liczby placówek  pocztowych w Polsce, liczbę przesyłek pocztowych oraz  informacje o nowej emisji znaczka wydanego   przez  pocztę byłego NRD. 

14

            W  „Przekroju” numer  618 z 1957 roku  autor notatki filatelistycznej  Jan Ryblewski zamieścił reprodukcje trzech znaczków przedstawiających  wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej  wydanych przez Pocztę Watykanu (fot. 15).

15

W podpisie  reprodukowanych znaczków, pojawiła się informacja o projektantce znaczków, C. Dąbrowskiej, polskiej  graficzce   przebywającej  w Rzymie. Warto przypomnieć o tym, ze w tamtych czasach pisanie o znaczkach z motywami  religijnymi wymagało odwagi oraz i o tym, że  zdobycie znaczków wydawanych przez Pocztę Watykanu było nie lada wyczynem, także ze względów  finansowych. Ryblewski w swoich publikacjach filatelistycznych nie szczędził krytycznych uwag poczcie polskiej. Wielokrotnie upominał się  o właściwe traktowani   filatelistów przez Pocztę Polską. W jednej z notatek, zamieszczonej w  „Przekroju” nr  687 z 1958 roku, zaprezentował  wygląd kopert  listów wysłanych z  zagranicy  do kraju  (fot.16).

16

W notatce  zatytułowanej „zamiast filatelistyki”, zadał  pytanie „Po co zbierać znaczki” skoro to co przychodzi z zagranicy jest niszczone lub uszkadzane. Krytyka Poczty Polskiej nie przeszkadzała autorowi w promowaniu kolejnych emisji  znaczków  upamiętniających 400 rocznice jej utworzenia. W „Przekroju” nr 723 z 1959 roku  pojawiły się dwie notatki  ilustrowane reprodukcjami serii znaczków oraz kartki pocztowej wydanych z tej okazji. (fot. 17).

17a

17b

            Jedną z najciekawszych i najważniejszych, według mnie, inicjatyw w zakresie filatelistyki było zwrócenie uwagi redakcji „Przekroju” na przesyłki (tzw. całości), które przeszły drogę pocztową i dotarły do adresatów mimo  różnych  problemów. Wspaniałym przykładem całości  jest przesyłka opisana przez radcę do spraw kulturalnych Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej   w  Paryżu,  M. Żuławskiego zamieszczona w „Przekroju” nr 635 z 1957 roku pod tytułem „A jednak doszedł”. (fot. 18).

18

Po konkursie szopenowskim p. Halina W. z Łodzi chciała wysłać list  do pianistki japońskiej  Kyoko Tanaka. Ponieważ nie znała adresu, ale wiedziała, że japońska pianistka będzie koncertować w Paryżu, kopertę swojego listu zaadresowała  następująco; „Pani  Kiyoko Tanaka. Francja- Paris. Wybitna japońska  – chopinistka. Obecnie przebywa w Paryżu. Brała udział w konkursie chopinowskim w Warszawie w 1955 roku. Jeśli nie będzie adresata, proszę przesłać na Japonię”. Po przybyciu przesyłki do Francji, zdolni pracownicy poczty francuskiej przetłumaczyli  skomplikowany „adres” na język francuski, wpisując go     na czerwono na kopercie oraz dodając adres attachatu kulturalnego ambasady, a także dodano  informację o konserwatorium i sali koncertowej. List został  artystce doręczony, o czym z radością doniósł pan radca. Co ciekawe, o  tej interesującej historii przesyłki, przeczytał w „Przekroju” pan F. Gazda, który  podał  przykład , nieco odmienny, z własnego doświadczenia.  Pan Gazda wysłał list w kopercie  zaadresowanej  do Warszawskiego Zjednoczenia Młynarskiego w Pruszkowie.  Po kilku dniach przesyłka wróciła z adnotacją „ Adresat wyjechał do Izraela w dniu 20 maja, prosi o zwrot do Katowic”. Komentarz jest równie zabawny jak cała sprawa, przedstawiona w notatce zatytułowanej „Sprawy emigracyjne” w „Przekroju” nr 642 z 1957 roku (fot. 19). 

19

Temat związany z „całościami” okazał się  interesujący dla czytelników, z których jeden przesłał list do redakcji tygodnika w kopercie, która wydrukowana była 50 lat wcześniej i była reklamówką hotelu „Polonia”. Obie strony koperty  zostały przedrukowane w „Przekroju” nr 649 z 1957 roku (fot. 20).

20

Kolejne informacje z zakresu filatelistyki były inicjowane również przez czytelników. Przykładem jest  informacja przesłana przez p. A. Domaradzkiego z Sopotu, drukowana w  „Przekroju” nr 705 z 1958 roku. (fot. 21).

21

Wcześniej  to znaczy w maju 1958 roku  w numerze 682 ukazała się  notatka  sygnowana; „Kącik filatelistyczny Przekroju” pod  wymownym tytułem „Nie tylko dla filatelistów, także dla poczty” w której, po raz kolejny, zaprezentowano niechlujstwo urzędników pocztowych w traktowaniu przesyłek na szkodę filatelistów (fot. 22).

22

            W końcu  1959 roku  dział  promujący filatelistykę w „Przekroju”  przejął  znany w środowisku filatelistów krakowskich  Tadeusz Grabikowski podpisujący się inicjałami T. G. Od 1953 roku był członkiem Polskiego Związku Filatelistów prowadząc ożywiona działalność publikacyjną  w dzienniku „Echo Krakowa”, w którym redagował  dział „Wśród znaczków”, a później „Filatelistyczne rozmaitości”. Był wystawcą, a jego zbiory tematyczne na przykład  „Budownictwo kolejowe”, „Ochrona lasów”, „Ogrody zoologiczne”  były wyróżniane na wystawach i pokazach. Za działalność filatelistyczna  był wielokrotnie odznaczany. Pierwsza informacja na  temat filatelistyki podpisana inicjałami T. G pojawiła się  w numerze „gwiazdkowym”  (766 – 768) w 1959 roku.  Informacja zatytułowana była  „Dla zakochanych i dla filatelistów”, a część ilustracyjna stanowiły reprodukcje znaczków  wydanych przez pocztę Węgier  pt. „Ptaki wodne”. (fot. 23).

23

 Grabikowski  starał  się   nadawać  informacjom  o filatelistyce zamieszczanym w „Przekroju” tytuły intrygujące, zachęcające zarówno do oglądania reprodukowanych  walorów, ale także do czytania tekstu. W 1960 roku ukazywały się regularnie w każdym numerze tygodnika wiadomości filatelistyczne o takich tytułach jak na przykład: „Wigilijna filatelistyka”; „Stowarzyszenie dobrych urodzin” ; „Intryga filatelistyczna” i „Umoralniająca  filatelistyka”. W  rubryce zatytułowanej „Stowarzyszenie dobrych urodzin” przypomniał o szwajcarskim stowarzyszeniu istniejącym pod takim właśnie tytułem, a ilustracje stanowiły reprodukcje fragmentu serii wydanej przez Pocztę b. Czechosłowacji  („Przekrój” nr 785 z 1960 roku) (fot.24).  W  kolejnym „Przekroju” nr 789  zamieścił  tekst  zatytułowany „Intryga filatelistyczna” w której opisał  historię pewnego zbioru z początków kolekcjonowania znaczków, a ilustracją były znaczki wydane przez pocztę Hiszpanii. (fot. 25). 

25

W tekście zatytułowanym „umoralniająca filatelistyka”  Grabikowski  zaprezentował znaczki wydane przez Pocztę USA  na których znalazły się sentencję wraz z fascimile podpisów wybitnych Amerykanów („Przekrój” nr  795 z 1960 roku) (fot. 26).

26

Na zakończenie tej części artykułu zwracam uwagę na  kolejną, niezwykłą promocje filatelistyki, którą zaprezentował „Przekrój”. W dniu 22 lipca 1960 roku w „Przekroju” nr 798  wydrukowany został  prawie trzystronicowy artykuł  autorstwa  znanego krakowskiego filatelisty, a także tenisisty, Witolda Horaina "Najsłynniejsze znaczki polskie” ilustrowany reprodukcjami  znaczków i  obszernym  opisem  tych walorów. (fot. 27).

27

Uzupełnieniem  artykułu była ciekawie  zaprezentowana autobiografia filatelistyczna autora (fot. 28).

28

  Redakcja „Przekroju”  publikując obszerny artykuł o  znaczkach wydanych przez Pocztę Polską włączyła się do obchodów 100 lecia pierwszego polskiego znaczka. Warto wspomnieć, że rok 1960  był rokiem szczególnym dla polskiej filatelistyki zarówno z powodu obchodów 100 lecia polskiego znaczka, również jubileuszu czasopisma „Filatelista”, którego numer 100. ukazał się 1 stycznia 1960 roku oraz międzynarodowej wystawy filatelistycznej „Polska 60”, „pierwszej imprezy filatelistycznej  o charakterze  międzynarodowym w Europie Wschodniej”. Również rok  1960 zasłynął z  wielu bardzo udanych emisji Poczty Polskiej, które do dzisiaj są ozdoba  klaserów wielu kolekcjonerów znaczków. 

Koniec części drugiej

Jerzy DUDA