Krakowski tygodnik „Przekrój” wzorcowym przykładem reklamy filatelistyki - część II
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 17, listopad 2014 08:13
Od 1957 roku pod informacjami z zakresu filatelistyki pojawiały się inicjały J. R. Były to inicjały Jana Ryblewskiego. Urodzony w 1919 roku w Krakowie, znaczkami pocztowymi zainteresował się w latach trzydziestych XX wieku. Od 1937 roku uczestniczył w pracach Krakowskiego Stowarzyszenia Filatelistów. Po II wojnie światowej włączył się czynnie do prac Polskiego Towarzystwa Filatelistycznego w Krakowie. Od 1950 roku pełnił funkcję sekretarza w Zarządzie Krakowskiego Oddziału PZF. W 1951 roku został wiceprezesem, a w 1954 roku został wybrany prezesem Zarządu Okręgu PZF. Prawnik z wykształcenia pełnił tę funkcje do roku 1994.
W latach 1957 –1958 informacje na temat znaczków były publikowane w „Przekroju” niezbyt regularnie, nawet z przerwami 2 – 3 tygodni i ukazywały się pod różnymi tytułami. Jednym z nich był; „Plotki filatelistyczne”. W pokazanym na fotografii 14 wycinku z „Przekroju” nr 626 z 1957 roku podawano krótkie, ale ciekawe informacje dotyczące liczby placówek pocztowych w Polsce, liczbę przesyłek pocztowych oraz informacje o nowej emisji znaczka wydanego przez pocztę byłego NRD.
W „Przekroju” numer 618 z 1957 roku autor notatki filatelistycznej Jan Ryblewski zamieścił reprodukcje trzech znaczków przedstawiających wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej wydanych przez Pocztę Watykanu (fot. 15).
W podpisie reprodukowanych znaczków, pojawiła się informacja o projektantce znaczków, C. Dąbrowskiej, polskiej graficzce przebywającej w Rzymie. Warto przypomnieć o tym, ze w tamtych czasach pisanie o znaczkach z motywami religijnymi wymagało odwagi oraz i o tym, że zdobycie znaczków wydawanych przez Pocztę Watykanu było nie lada wyczynem, także ze względów finansowych. Ryblewski w swoich publikacjach filatelistycznych nie szczędził krytycznych uwag poczcie polskiej. Wielokrotnie upominał się o właściwe traktowani filatelistów przez Pocztę Polską. W jednej z notatek, zamieszczonej w „Przekroju” nr 687 z 1958 roku, zaprezentował wygląd kopert listów wysłanych z zagranicy do kraju (fot.16).
W notatce zatytułowanej „zamiast filatelistyki”, zadał pytanie „Po co zbierać znaczki” skoro to co przychodzi z zagranicy jest niszczone lub uszkadzane. Krytyka Poczty Polskiej nie przeszkadzała autorowi w promowaniu kolejnych emisji znaczków upamiętniających 400 rocznice jej utworzenia. W „Przekroju” nr 723 z 1959 roku pojawiły się dwie notatki ilustrowane reprodukcjami serii znaczków oraz kartki pocztowej wydanych z tej okazji. (fot. 17).
Jedną z najciekawszych i najważniejszych, według mnie, inicjatyw w zakresie filatelistyki było zwrócenie uwagi redakcji „Przekroju” na przesyłki (tzw. całości), które przeszły drogę pocztową i dotarły do adresatów mimo różnych problemów. Wspaniałym przykładem całości jest przesyłka opisana przez radcę do spraw kulturalnych Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Paryżu, M. Żuławskiego zamieszczona w „Przekroju” nr 635 z 1957 roku pod tytułem „A jednak doszedł”. (fot. 18).
Po konkursie szopenowskim p. Halina W. z Łodzi chciała wysłać list do pianistki japońskiej Kyoko Tanaka. Ponieważ nie znała adresu, ale wiedziała, że japońska pianistka będzie koncertować w Paryżu, kopertę swojego listu zaadresowała następująco; „Pani Kiyoko Tanaka. Francja- Paris. Wybitna japońska – chopinistka. Obecnie przebywa w Paryżu. Brała udział w konkursie chopinowskim w Warszawie w 1955 roku. Jeśli nie będzie adresata, proszę przesłać na Japonię”. Po przybyciu przesyłki do Francji, zdolni pracownicy poczty francuskiej przetłumaczyli skomplikowany „adres” na język francuski, wpisując go na czerwono na kopercie oraz dodając adres attachatu kulturalnego ambasady, a także dodano informację o konserwatorium i sali koncertowej. List został artystce doręczony, o czym z radością doniósł pan radca. Co ciekawe, o tej interesującej historii przesyłki, przeczytał w „Przekroju” pan F. Gazda, który podał przykład , nieco odmienny, z własnego doświadczenia. Pan Gazda wysłał list w kopercie zaadresowanej do Warszawskiego Zjednoczenia Młynarskiego w Pruszkowie. Po kilku dniach przesyłka wróciła z adnotacją „ Adresat wyjechał do Izraela w dniu 20 maja, prosi o zwrot do Katowic”. Komentarz jest równie zabawny jak cała sprawa, przedstawiona w notatce zatytułowanej „Sprawy emigracyjne” w „Przekroju” nr 642 z 1957 roku (fot. 19).
Temat związany z „całościami” okazał się interesujący dla czytelników, z których jeden przesłał list do redakcji tygodnika w kopercie, która wydrukowana była 50 lat wcześniej i była reklamówką hotelu „Polonia”. Obie strony koperty zostały przedrukowane w „Przekroju” nr 649 z 1957 roku (fot. 20).
Kolejne informacje z zakresu filatelistyki były inicjowane również przez czytelników. Przykładem jest informacja przesłana przez p. A. Domaradzkiego z Sopotu, drukowana w „Przekroju” nr 705 z 1958 roku. (fot. 21).
Wcześniej to znaczy w maju 1958 roku w numerze 682 ukazała się notatka sygnowana; „Kącik filatelistyczny Przekroju” pod wymownym tytułem „Nie tylko dla filatelistów, także dla poczty” w której, po raz kolejny, zaprezentowano niechlujstwo urzędników pocztowych w traktowaniu przesyłek na szkodę filatelistów (fot. 22).
W końcu 1959 roku dział promujący filatelistykę w „Przekroju” przejął znany w środowisku filatelistów krakowskich Tadeusz Grabikowski podpisujący się inicjałami T. G. Od 1953 roku był członkiem Polskiego Związku Filatelistów prowadząc ożywiona działalność publikacyjną w dzienniku „Echo Krakowa”, w którym redagował dział „Wśród znaczków”, a później „Filatelistyczne rozmaitości”. Był wystawcą, a jego zbiory tematyczne na przykład „Budownictwo kolejowe”, „Ochrona lasów”, „Ogrody zoologiczne” były wyróżniane na wystawach i pokazach. Za działalność filatelistyczna był wielokrotnie odznaczany. Pierwsza informacja na temat filatelistyki podpisana inicjałami T. G pojawiła się w numerze „gwiazdkowym” (766 – 768) w 1959 roku. Informacja zatytułowana była „Dla zakochanych i dla filatelistów”, a część ilustracyjna stanowiły reprodukcje znaczków wydanych przez pocztę Węgier pt. „Ptaki wodne”. (fot. 23).
Grabikowski starał się nadawać informacjom o filatelistyce zamieszczanym w „Przekroju” tytuły intrygujące, zachęcające zarówno do oglądania reprodukowanych walorów, ale także do czytania tekstu. W 1960 roku ukazywały się regularnie w każdym numerze tygodnika wiadomości filatelistyczne o takich tytułach jak na przykład: „Wigilijna filatelistyka”; „Stowarzyszenie dobrych urodzin” ; „Intryga filatelistyczna” i „Umoralniająca filatelistyka”. W rubryce zatytułowanej „Stowarzyszenie dobrych urodzin” przypomniał o szwajcarskim stowarzyszeniu istniejącym pod takim właśnie tytułem, a ilustracje stanowiły reprodukcje fragmentu serii wydanej przez Pocztę b. Czechosłowacji („Przekrój” nr 785 z 1960 roku) (fot.24). W kolejnym „Przekroju” nr 789 zamieścił tekst zatytułowany „Intryga filatelistyczna” w której opisał historię pewnego zbioru z początków kolekcjonowania znaczków, a ilustracją były znaczki wydane przez pocztę Hiszpanii. (fot. 25).
W tekście zatytułowanym „umoralniająca filatelistyka” Grabikowski zaprezentował znaczki wydane przez Pocztę USA na których znalazły się sentencję wraz z fascimile podpisów wybitnych Amerykanów („Przekrój” nr 795 z 1960 roku) (fot. 26).
Na zakończenie tej części artykułu zwracam uwagę na kolejną, niezwykłą promocje filatelistyki, którą zaprezentował „Przekrój”. W dniu 22 lipca 1960 roku w „Przekroju” nr 798 wydrukowany został prawie trzystronicowy artykuł autorstwa znanego krakowskiego filatelisty, a także tenisisty, Witolda Horaina "Najsłynniejsze znaczki polskie” ilustrowany reprodukcjami znaczków i obszernym opisem tych walorów. (fot. 27).
Uzupełnieniem artykułu była ciekawie zaprezentowana autobiografia filatelistyczna autora (fot. 28).
Redakcja „Przekroju” publikując obszerny artykuł o znaczkach wydanych przez Pocztę Polską włączyła się do obchodów 100 lecia pierwszego polskiego znaczka. Warto wspomnieć, że rok 1960 był rokiem szczególnym dla polskiej filatelistyki zarówno z powodu obchodów 100 lecia polskiego znaczka, również jubileuszu czasopisma „Filatelista”, którego numer 100. ukazał się 1 stycznia 1960 roku oraz międzynarodowej wystawy filatelistycznej „Polska 60”, „pierwszej imprezy filatelistycznej o charakterze międzynarodowym w Europie Wschodniej”. Również rok 1960 zasłynął z wielu bardzo udanych emisji Poczty Polskiej, które do dzisiaj są ozdoba klaserów wielu kolekcjonerów znaczków.
Koniec części drugiej
Jerzy DUDA