Dla czytelników "Kuriera Lanckorońskiego"

S E N S A C Y J N A   W I A D O M O Ś Ć

         Autor artykułu "Pocztowy znaczek – efektowna reklama Lanckorony" na stronie 5, lewa szpalta, przyznał, że od trzech lat poszukuje przesyłki, koperty listu, na której byłyby 4 (cztery znaczki) z zamkiem w Lanckoronie, czyli przesyłki ofrankowanej znaczkami o wartości 40 złotych, najlepiej o frankaturze złożonej tylko ze znaczków jednego rodzaju – czyli frankaturze wielokrotnej. Otrzymaliśmy od autora sensacyjną wiadomość i szereg ciekawych informacji dodatkowych.

Administrator

***

            Jak Czytelnicy naszej strony internetowej zdążyli się przyzwyczaić, moja przygoda z całościami pocztowymi trwa i sprawia mi coraz więcej radości i satysfakcji. Jak przygoda to przygoda, a do tego świetna zabawa, której może być, że końca nie będzie widać. Chyba, że koniec dopadnie kolekcjonera. Przygoda lanckorońska trwa i żeby nie być gołosłowny ogłaszam, że po ponad trzech latach poszukiwań dnia 25.09.2015 roku stałem się posiadaczem całości pocztowej ofrankowanej 4 (czterema) znaczkami z widokiem zamku w Lanckoronie. I jest to frankatura wielokrotna w najczystszej postaci. Na dowód tego prezentuje awers i rewers koperty o standardowych wymiarach i standardowym kolorze (fot. 1 i 2).

01
fot.1

02
fot.2

        Koperta przesyłki pocztą lotniczą, a zarazem przesyłki poleconej z numerem wpisanym ołówkiem 1172 w pole odbitej pieczęci oznaczającej erkę. Przesyłka z urzędu pocztowego w miejscowości Ciężkowice w Małopolsce wysłana dnia 20.03.1947 roku do Chicago. Nadawca pochodził z Moszczenicy - jak przyznał w adresie nadawcy - w powiecie gorlickim, ale przesyłkę nadał w Ciężkowicach. Przesyłka dotarła do Chicago w dniu 28 marca 1947 roku, ale musiała zostać odesłana do urzędu pocztowego bliższego adresowi odbiorcy dlatego na miejsce dotarła dnia 31 marca 1947 roku. Na rewersie są odbite datowniki odbiorcze.

         Kolekcjonerzy zapewne zdają sobie sprawę z mojej radości, kiedy zobaczyłem tą całość pocztową, kiedy otrzymałem szansę na jej zdobycie, a do tego w cenie niezwykle przystępnej.

Ale to nie koniec mojej przygody ze znaczkiem z widokiem zamku w Lanckoronie. Nie tak dawno stałem się posiadaczem fragmentu arkusza znaczków składającego się z 12 znaczków ostemplowanych zapewne abonamentowo (fot. 3). Może kiedyś uda się mieć również większą część arkusza na przykład z oznaczeniem walców? Dotychczas mam tylko fragmenty arkusza z dwoma walcami.

03fot.3

            Żeby przygoda była jeszcze większa, a może i trudniejsza, postanowiłem szukać znaczka ostemplowanego kasownikiem z datą najbliższą daty wprowadzenia znaczka do obiegu pocztowego. Znaczek o którym mowa został wprowadzony do obiegu dnia 16.12.1946 roku. Dotychczas posiadałem całość pocztową wysłaną z Rektoratu Akademii Górniczej w Krakowie jako przesyłka polecona nr 73 z urzędu pocztowego Kraków 4 z dnia 02.1.1947 rok. Przesyłka skierowana była do Szwajcarii do Berna, dokąd dotarła dnia 10.01.1947 roku (fot. 4).

04
fot.4

        Wiadomo, że pomiędzy 16.12.1946 roku, a 02.01.1947 roku było kilka dni świątecznych. Dlatego przypuszczałem, że trudno będzie znaleźć znaczek skasowany wcześniej. Ale jak zabawa to zabawa. Szukać trzeba, a i znaleźć można. Trafił mi się znaczek z dosyć słabo odbitym datownikiem ale z czytelną dość dobrze nazwą urzędu pocztowego i nieco mniej czytelną datą. Można odczytać na datowniku, że urząd pocztowy to Chrószczów (w tamtych latach w woj. śląskim, powiecie bytomskim), a data to 28.12.46. (fot. 5).

05
fot.5

Tyle wiadomości – jedna sensacyjna, pozostałe potwierdzają dalszy ciąg mojej zabawy z całościami pocztowymi, które stanowią świetną reklamę Lanckorony.

                                                                                              Jerzy Duda