AUSTRIACKIE ZNAKI POCZTOWE KRAKOWA OD POŁOWY XIX w. ZAGADNIENIA JĘZYKOWE
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 17, wrzesień 2018 11:22
Artykuł edytowany na prośbę autora
Monarchia austriacka była zlepkiem wielu narodów a co za tym idzie używano wielu języków. Wg statystyki z końca XIX wieku językiem niemieckim posługiwało się 36 % ludności, językiem czeskim i słowackim posługiwało się 23 % ludności, językiem polskim 16 % ludności i językiem rusińskim / ukraińskim /posługiwało się 13% ludności. Na pozostałe kraje przypadało po mniej niż 5 %.
We wszystkich krajach monarchii, szczególnie w okresie Wiosny Ludów walczono o swoje „języki narodowe”.
W całej historii funkcjonowania austriackiego urzędu pocztowego w Krakowie nazwa miasta
była używana w języku niemieckim KRAKAU.
Już od 1869 r. walczono w Krajowym Sejmie Galicyjskim o uznanie języka polskiego za oficjalny i już od 5 czerwca językiem urzędowym w Galicji stał się obok języka niemieckiego język polski . Po kilku dniach dość burzliwych negocjacji w Sejmie, uznano również za urzędowy język ukraiński. Ta sytuacja nie przełożyła się na „spolszczenie” znaków pocztowych. Prace nad „językiem” trwały dość długo i w 1871 r. wprowadzono ustawę o równouprawnieniu z językiem niemieckim.
Mimo wprowadzonej ustawy poczta austriacka nadal stosowała kasowniki wyłącznie w języku niemieckim co dokumentuje kasownik na pierwszej na świecie austriackiej kartce pocztowej wysłanej w dniu 29 lipca 1871 r.
Ryc. 1
Pod koniec tego roku wprowadzono kasownik dwujęzyczny z nazwą miasta w języku polskim Kraków - Krakau. Datownik obrączkowy o średnicy 24 mm znany jest z oznaczeniami ekspedycji 1E,2E,3E i 4E. Był to jedyny przypadek w całej historii poczty zaboru austriackiego gdzie nazwa miasta w języku polskim była na pierwszym miejscu.
Ryc.2
Jak wiadomo, do badań filatelistycznych potrzeba sporo materiału i czasu dla ustalenia
konkretnego faktu.
Miałem wielkie szczęście bo natrafiłem w moim zbiorze na dwa rewersy oddawcze z tego samego roku-1883. Na jednym kasownik polsko- niemiecki pochodzi z czerwca a na drugim już kasownik niemiecko- polski jest datowany na sierpień czyli w okresie czerwiec- sierpień wprowadzono kasownik z niemiecką nazwą Krakau na pierwszym miejscu.
Do roku 1886 używano obu typów kasowników i stosowano je przemiennie.
Ryc.3
W tym okresie językowi niemieckiemu nadano pierwszeństwo i już do wyzwolenia w 1918 r. wszystkie kasowniki Krakowa były niemiecko-polskie. Przykładowo taki typ kasownika Krakau 2- Kraków 2 jest pokazany na firmowej kartce z 1899 r.
Ryc.4
Oprócz stempli, również nalepki do listów poleconych / erki / od samego początku ich wprowadzenia w 1886 r. były drukowane z nazwą miasta w języku niemieckim.
Ryc.5
EWENEMENTEM wśród wszystkich austriackich nalepek polecenia stosowanych w Krakowie jest erka w języku polskim !!! Kraków 5. Pokazuję ją na fragmencie / ze względu na duży format koperty / wysłanej w maju 1918 r.
Do dzisiaj nie ma sensownego wytłumaczenia pochodzenia erki w języku polskim. Myślę , że w urzędzie pocztowym Kraków 5 mieszczącym się wówczas na Kleparzu , pracownicy- może z patriotycznych pobudek dali zlecenie zapotrzebowania na nalepki w języku polskim ???
Był to czas zawieruchy wojennej i może cenzorzy w Miejskiej Drukarni w Wiedniu gdzie były drukowane wszystkie nalepki dla całej monarchii tego nie zauważyli ???
Ryc.6
Po wyzwoleniu Krakowa w dniu 27 października 1918 r. już „Poczta Polska” przejęła wszystkie poaustriackie atrybuty pocztowe.
Pozostawiono prawie wszystkie kasowniki usuwając nazwę miasta w języku niemieckim.
Niektóre stemple używano bardzo długo jak np poaustriacki kasownik Kraków 7 stosowano jeszcze w kwietniu 1929 r.!!!
Wszystkie te „ spolszczone” znaki pocztowe, wybitny przedwojenny polski filatelista B. Piaskowski nazwał pamiątkami po zaborcach.
Właśnie te „pamiątki” są między innymi obiektem mojego kolekcjonerstwa.
Ryc.7
Literatura:
Klein W. „ Poststempel in der osterreichischen Reichshafte”, Wien, 1967 r.
Uchwały Krajowego Sejmu Galicyjskiego – Internet .
Wszystkie prezentowane w opracowaniu całości pocztowe pochodzą z mojego zbioru.
Jacek Zając
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi.