"Kocham Kraków" - część 8 - ostatnia

Koniec lat siedemdziesiątych i pierwsza połowa lat osiemdziesiątych dla większości Polaków, przynajmniej mojego pokolenia,  to okres, który pozostanie w pamięci do końca życia. To czas zrywu społecznego i wolnościowego, to „Solidarność” , stan wojenny ogłoszony 13 grudnia 1981 roku i  cenzura korespondencji. To okres powszechnej bylejakości i byledojutra ale i iskierki nadziei związane z wyborem kardynała Wojtyły na stolicę  apostolską i pierwsze wizyty Ojca Świętego papieża Jana Pawła II na ziemi ojczystej (1979 i 1983).  Dla kolekcjonerów rok 1978 był początkiem   powstawania  nadzwyczajnej kolekcji związanej z życiem i podróżami papieża, dzisiaj św. Jana Pawła II. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych kolekcjonerzy i użytkownicy Poczty Polskiej mieli okazję do gromadzenia  znaczków z motywami krakowskimi lub tematycznie związanych  z Krakowem,   a także  reklamowania  miasta za  pomocą takich właśnie znaczków. Warto  wspomnieć  znaczek z podobizną Stanisława Wyspiańskiego  w serii „Arcydzieła dramaturgii polskiej” z 1978 roku, pierwszy znaczek z papieżem Janem Pawłem II i widokiem wież kościoła Mariackiego  z 1989 roku, znaczek z serii „Polskie miasta na starych rycinach” z fragmentem widoku średniowiecznego Krakowa  wydany w serii w 1981 roku, znaczki emitowane z okazji jubileuszu 200 lecia Starego Teatru  z 1981 roku i z tego samego roku  wydanie „Piękna jesteś rzeko Wisło” z widokiem Zamku Królewskiego na Wawelu od strony Wisły. W roku  1982 Poczta Polska  podjęła się wydawania  rok rocznie  przez kilka następnych lat  znaczków z serii „Głowy wawelskie” ( seria wydawana była do roku 1990 – IX wydań)  oraz z serii „Ochrona zabytków Krakowa” (seria  wydawana  była do 1990 – VI wydań). W 1982 roku ukazał się również znaczek w serii „Pomniki polskiej kartografii” z planem Krakowa  Andrzeja Buchowskiego  z 1703 roku. Dla  dociekliwych kolekcjonerów motywów krakowskich na znaczkach  znalazły się takie  drobiazgi jak np. w  serii wydanej w 1981 roku „Polska ceramika szlachetna”  w której jeden ze znaczków  przedstawia  zdobioną porcelanową  filiżankę  na której jest barwna miniatura  „Widok Łobzowa”, a na znaczku przedstawiającym portret W. Lenina autorstwa Z. Pronaszki  z 1980 roku  w oknie widać fragment krakowskiego Rynku z wieżą ratuszową i  Sukiennicami.

            Znaczki z motywami krakowskimi  wydawane we wspomnianym czasie głównie jako wydania obiegowe o wielomilionowych nakładach  wykorzystywane były  do  frankowania głównie  przesyłek listowych. I nie dotyczyło to tylko  przesyłek nadawanych w urzędach pocztowych Krakowa czy  najbliższych okolic  ale również w  wielu regionów  Polski. Czy nadawcy przesyłek listowych mieli na uwadze swój życzliwy stosunek do Krakowa, czy chcieli zaprezentować adresatowi  miasto ewentualnie zwrócić uwagę na Kraków, trudno dzisiaj orzec. Miejmy nadzieję, że tak. Zresztą ocenę  pozostawiam  uwadze naszym Internautom. Przykłady wykorzystania znaczków do frankowania przesyłek  motywami krakowskimi  przedstawiam na kolejnych fotografiach.

Fot. 1  Standardowa koperta przesyłki listowej  wysłanej z Urzędu Pocztowego w Raciborzu w 1983 roku do Niemiec ofrankowana dwoma paskami (poziomym i pionowym) znaczka z fragmentem  widoku średniowiecznego Krakowa (Fi. 2590). Łączne ofrankowanie 25 zł zgodne  z taryfą.

skan907
fot.1

Fot. 2   Standardowa koperta przesyłki listowej, ekspresowej,  wysłanej z Urzędu Pocztowego Słupsk 3  do Niemiec ( byłego RFN) dnia 26. 08. 1983 roku. Przesyłka ofrankowana  paskiem poziomym  pierwszego znaczka  wydanego w serii „Odnowa zabytków Krakowa” – przedstawiającego widok portali Kamienicy Dziekańskiej w Krakowie  Fi 2693 i jednym znaczkiem Fi 2590. Łącznie 65zł. Wg taryfy powinno być 63 zł.

skan908
fot.2

Fot. 3,4,5  Standardowe koperty przesyłek listowych (dwie z nich  wysłane droga lotniczą)  na ten sam adres  z Urzędów Pocztowych;  Słupsk 2  dnia 7.10.1985 roku; Gdynia 2 w 1987 roku i UP w Wawrzeńczycach z wykorzystaniem znaczków Fi 2590 (pasek pionowy fot. 3), siedmiu znaczków Fi 2838 i jednego Fi 2590 (fot. 4) oraz 9 znaczków Fi. 2888  z serii głowy wawelskie (fot. 5). Ta ostatnia przesyłka nadana w UP  Wawrzeńczyce  nadana została dnia 21 III 1989 roku  droga lotniczą i ofrankowana na łączna kwotę  180 zł.

skan910
fot.3


fot.4

skan909
fot.5

Fot. 6. Zagraniczna koperta  na przesyłki lotnicze  wysłana z Urzędu Pocztowego Kielce 14 w 1992 roku czyli w okresie inflacji do Danii. Przesyłka listowa ofrankowana jest  ośmioma znaczkami w tym 4. znaczkami  z serii „Głowy wawelskie” w jednym znaczkiem  przedrukowym  z 1990 roku Fi 3105. Łączna frankatura wynosi  4050 zł. 

skan911
fot.6

Fot. 7.  Standardowa koperta przesyłki listowej , zwykłej  z Polski (urząd pocztowy nie do odczytania) wysłanej  2 maja 1990 roku (informacja na rewersie koperty) do byłego RFN (na adres jak na fot. 3,4,5). Przesyłka ofrankowana piętnastoma znaczkami naklejanymi na wzór dachówek z przysłoniętymi fragmentami znaczków. Na frankaturę  składają się: 4 znaczki Fi 2682,  3 znaczki Fi 2839 z serii Głowy wawelskie, 4 znaczki  Fi 2590, 2 znaczki Fi 3086, jeden Fi. 3093 oraz 1 Fi 2203. Łączna frankatura  wynosi  1511 zł.

skan912
fot.7

Fot. 8  Standardowa koperta przesyłki listowej, poleconej (erka w czerwonej  drukowanej ramce)  wysłanej droga lotniczą  z Urzędu Pocztowego Szczecin 1 do  Holandii. Do ofrankowania przesyłki  wysłanej  14. 10 1977 roku wykorzystano  7 znaczków  z serii „Rośliny w twórczości Stanisława Wyspiańskiego”  Fi. 3148, 2151, 2152, 2153 w dwóch przypadkach po dwie sztuki. Dodatkowo  dwa znaczki Fi 2370 i Fi. 1565. Łaczna fankatura wynosi  23 złote.

skan913
fot.8

Na tym kończymy naszą wakacyjną  zabawę  poszukiwania najlepszych przykładów wykorzystania znaczków wydanych przez Pocztę Polską z motywami  krakowskimi lub tematycznie z Krakowem związanych podkreślających  miłość do miasta w którym żyję lub do którego często  wracam. Wiele z prezentowanych przykładów wskazuje na celowe frankowanie przesyłek listowych dla  podkreślenia   emocjonalnego  stosunku  nadawcy do Krakowa, a także  chęć zaprezentowania   miasta  adresatowi. Inne przykłady mogą jedynie sugerować  tego typu zachowanie przez wysyłającego przesyłkę. Warto jednak podkreślić i zwrócić uwagę kolekcjonerom, że i w taki sposób można podejść do kolekcji  tworząc  unikatowy, a zarazem ciekawy zbiór  na swój użytek. 

Dziękujemy wszystkim, którzy brali udział w naszej zabawie i byli uprzejmi zapoznawać się z kolejnymi częściami  „Kocham Kraków”. Innych Internautów kolekcjonerów, którzy nie gustują w poszukiwaniu rozwiązań uatrakcyjniających kolekcjonowanie materiału filatelistycznego uznawanego za  zbyt młody wiekiem aby się nim zajmować, zachęcamy do wymyślania własnych rozwiązań i  dzielenia się pomysłami na naszej stronie www.cracoviana.org        

                                                                Jerzy Duda
i Administrator Strony Marek