ZNACZKI CZESŁAWA SŁANI NA PRZESYŁKACH LISTOWYCH. cz.27.

ZNACZKI CZESŁAWA SŁANI NA PRZESYŁKACH LISTOWYCH.

cz.27.

     Rok 1954 stał pod znakiem jubileuszowych obchodów dziesięciolecia PRL-u (1944-1954). Ogłoszono konkurs na plakat polityczny, przygotowywano wystawy, konferencje okolicznościowe, a 22 lipca w Lublinie odbyły się centralne obchody X- lecia Polski Ludowej. Jubileusz nie mógł się obyć bez wydania okolicznościowego Poczty Polskiej. Miało to być wydanie wyjątkowe, zapowiadane w prasie codziennej już od początku roku 1954, co potwierdzono w pierwszym numerze nowo wydanego czasopisma „Filatelista” z października 1954 roku. Można dzisiaj powiedzieć, że rzeczywiście wydanie było wyjątkowe, długo przygotowywane, z długim okresem pomiędzy wydaniami poszczególnych znaczków, z wykorzystaniem różnych technik drukowania, ale bez nazwisk projektanta i sztycharzy na znaczkach. Dla Czesława Słani było rytowniczym wyzwaniem, które zakończyło się sukcesem będącym zaskoczeniem dla kolekcjonerów. Dla wyjaśnienia podajemy, że piszemy o wydaniu okolicznościowym z okazji 10 – lecia PRL-u, Fi. 747-756, emitowanym od sierpnia 1954 roku do lutego 1955 roku.

         Pierwsze znaczki Fi.749 i 752 (z widokiem urządzeń Nowej Huty o nominale 25 groszy oraz z widokiem traktora ze snopowiązałką przy pracy w polu o nominale 60 groszy) wykonane według rysunku Czesława Kaczmarczyka były dwukolorowe i drukowane kombinowaną techniką rotograwiurową i ofsetową z rytu. Ukazały się 28 sierpnia 1954 roku. Pozostałe znaczki z serii były również dwukolorowe, drukowane techniką staloryt, rotograwiura i ukazały się 30 grudnia 1954 roku. Pierwsze dwa znaczki wydane 28 sierpnia wydrukowane tym razem w technice - staloryt, rotograwiura - ukazały się w lutym 1955 roku.

           W dziesięcioznaczkowej serii (bez rozróżnienia techniki wydawniczej) dwa znaczki były sztychowane przez Czesława Słanie. Są to znaczki o nominale 1,40 zł, w kolorze brązowym z pomarańczową obwódką z widokiem wnętrza biblioteki i dwoma postaciami, bibliotekarki i wypożyczającego książkę oraz o nominale 1,55 w kolorze szaroniebieskim z niebieską obwódką z widokiem statku w porcie przy urządzeniach przeładunkowych. Znaczki pokazujemy na fot.1.

           W „Polskich znakach pocztowych” t. II napisano: Formy do druku wklęsłego kreskowego, jak i do druku ofsetowego, odpowiadające arkuszowi sprzedażnemu, zawierały po dwa bloki znaczków po 30 sztuk (3x10). Były one przedzielone pionowym pasem o szerokości 24 mm. Powstały w ten sposób parki przedzielone paskiem, pustopolem, które były szczególnie poszukiwane przez kolekcjonerów. Na fot. 2 przykład takich parek stemplowanych abonamentowo.

           A teraz o samych znaczkach sztychowanych przez Czesława Słanie. Oba znaczki były projektowane przez znanego grafika Czesława Kaczmarczyka, który odbył studia w Uniwersytecie Kijowskim i Warszawskim oraz w Szkole Malarstwa i Rysunku im. prof. Krzyżanowskiego i Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Specjalizował się w zakresie grafiki użytkowej mając na koncie projekty wielu znaków pocztowych. Na znaczku o nominale 1,40, którego temat określano jako „czytelnictwo”, przedstawione zostało wnętrze biblioteki z regałami na których książki ustawione są grzbietami na zewnątrz ale i częścią wystawową, gdzie książki ustawione są tytułami do widza. Książki tworzą tło dla dwóch osób zapewne bibliotekarki oraz mężczyzny wypożyczającego książkę, którą już trzyma w rękach. Po lewej stronie znaczka autor umieścił widok dwóch gałązek laurowych w których wrysowana jest liczba X, a w jej górnej części wpisane PRL w dwóch wierszach, a poniżej lata 1944 – 1954. Znaczek ma wymiar 51,0 x 31,25 mm, i wydrukowano go na papierze bezdrzewnym, gładkim białym w nakładzie tylko 210 000 (!) sztuk w dniu 23.12. 1954 roku. W pierwszych komentarzach po wydaniu znaczka zaczęto doszukiwać się podobieństwa portretowanego mężczyzny do autora rytu. Czy mógłby to być autoportret Czesława Słani? Ale sensacja miała zostać odkryta nieco później. Oglądając znaczek przez dobrą lupę lub powiększając go znacznie okazało się, że sztycharz podał tytuły niektórych książek, a co więcej na niektórych książkach wpisał imiona i nazwiska członków swojej rodziny i znajomych. Na fot. 3 prezentujemy znaczek powiększony na którym można bez trudu znaleźć napisy. Jest wśród nich imię i nazwisko matki Józefa Słania, jest nazwisko naczelnika wydziału emisji znaczków – Herwich, imię i nazwisko siostry Majewska Maria,J. Przegodzka, żona, D. Drabarek (?), ale również tytuły książek: Potop, Pan Tadeusz.

           Drugi znaczek sztychowany przez Czesława Słanie o nominale 1,55 zł przedstawia scenę załadunku transportowca polskiej żeglugi morskiej s/s Sołdek, stojącego przy nadbrzeżu, z widokiem urządzeń i dźwigów portowych służących do załadunku węglem. Nakład znaczka wyniósł 2,010 miliony sztuk wydrukowanych do końca marca 1955 roku.

             Tyle o znaczkach, a teraz o ich pocztowym wykorzystaniu, a raczej o problemach związanych ze znalezienie przykładów pocztowego ich wykorzystania, Nominał znaczka 1,40 zł w zasadzie nie odpowiadał żadnej pozycji taryfy od 1953 do 1957 roku. Natomiast nominał 1,55 zł odpowiadał po 1.1.1954 roku taryfie za list zamiejscowy krajowy do 20 gramów polecony.

             Posiadamy jedynie pięć całości pocztowych, które świadczą o wykorzystaniu rozpatrywanych znaczków do frankowania przesyłek pocztowych.

Fot. 4 Koperta standardowych wymiarów przesyłki listowej, prywatnej, zagranicznej,

           poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki ale bez wpisanego numeru wysłana

           z Urzędu Pocztowego Bielsko –Biała 1w dniu 27.1.1958 roku do

         Czechosłowacji. Przesyłka jest ofrankowana dwoma znaczkami Fi.754 i 749 II

         o łącznej wartości 1,65 zł. Przesyłka dotarła do Warszawy 28.1.1958 roku o czym

         świadczy odbitka datownika Urzędu Pocztowego Warszawa 3 oraz posiada odbitkę

           niezidentyfikowanego stempla w kolorze fioletowym. Opłata przesyłki odpowiada

           taryfie sprzed 1957 roku, natomiast według taryfy z 1958 roku niedopłata wynosi

           ponad 5 zł.

Fot. 5   Koperta standardowych wymiarów przesyłki listowej, prywatnej, zagranicznej,

           poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki z odręcznie wpisanym numerem wysłanej

           z Urzędu Pocztowego Bielsko – Biała 2 w dniu 6.5. 1955 roku do USA. Przesyłka

           dotarła do adresata 10.6.1955 roku o czym świadczy odbitka datownika odbiorczego.

           Przesyłka jest ofrankowana sześcioma znaczkami w tym czterema na awersie i parką

           poziomą z marginesem na rewersie.(Fi. 753, 754, 755 i 756 oraz 763) o łącznej

           wartości 6,50 zł, nadpłata 10 groszy. Zwraca uwagę wykorzystanie przez wysyłającego

           do frankowania dwóch znaczków sztychowanych przez Cz. Słanie.

Fot. 6 Koperta o wymiarach 162 x 115 mm przesyłki listowej, prywatnej, zagranicznej,

           poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki z numerem z numeratora przesłanej pocztą

           powietrzną z Urzędu Pocztowego Gdańsk Wrzeszcz w dniu 5.6 1956 roku do USA.

           Przesyłka dotarła do adresata 13.5.1956 roku o czym świadczy odbitka datownika

           odbiorczego. Przesyłka jest ofrankowana znaczkami Fi. 755 oraz parką pionowa Fi.

          765 o łącznej wartości 1,95 zgodnie z taryfą. W ofrankowanie wliczony został

           znaczek Fi.755 skasowany datownikiem ręcznym stosowanym z okazji 10. rocznicy

           wyzwolenia Szczecina (kat. Myśl. 55 012) 26.10.1955 roku.

Fot. 7 Koperta standardowych wymiarów przesyłki listowej prywatnej, krajowej, miejscowej

         wysłana z Urzędu Pocztowego Poznań 2 w dniu 23.2.1955 roku do ...Poznania.

         Przesyłka jest ofrankowana paskiem z pustopolem znaczka Fi. 753. o wartości 3,10 zł

         przy taryfie takiej przesyłki 60 groszy.

Fot. 8 Koperta standardowych wymiarów przesyłki listowej, prywatnej, zagranicznej,

           poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki z odręcznie wpisanym numerem,

           przesłanej drogą powietrzną z Urzędu Pocztowego Sanok 1w dniu 11.4.1956 roku

         do USA. Przesyłka jest ofrankowana paskiem z pustopolem znaczka Fi.753 o wartości

         3,10 zł.

Fot. 9 Zestaw czterech znaczków Fi.753 zdjętych z przesyłek wysłanych z Urzędów

           Pocztowych Wrocław 15 w dniu 25.7. 1955 rok, Kraków w dniu (?) 1955 rok,

           Otmuchów w dniu 14.8.1955 roku oraz Niepołomice w dniu 12 .8 1955 roku.

         Poszukiwanie całości pocztowych ofrankowanych znaczkami z serii „X lecia” przypomina szukanie igły w stogu siana. Z krótkiego przeglądu internetowych portali wynika, że całości pocztowe ofrankowane znaczkami m. in. o nominałach 25 groszy, 60 groszy i 1,55 zł są rzadko oferowane, całości ofrankowane znaczkami o nominale 20, 45 groszy oraz 1,15 zł trafiają się jeszcze, chociaż bardzo rzadko, a całości ofrankowanych znaczkami pozostałych nominałów praktycznie nie widać. Można przypuszczać, że znaczek rytowany przez Cz. Słanie wydany w nakładzie 210 tyś sztuk mógł dotrzeć tylko do nielicznych urzędów pocztowych, podobnie znaczek wydany w 0,6 miliona sztuk, ale co się stało ze znaczkami w nakładzie kilkumilionowym? Odpowiedzi na pytanie szukaliśmy w literaturze, głównie w „Filateliście” z 1955 roku. Oto co znaleźliśmy: Uzupełniając nasze wiadomości o serii znaczków wydanych z okazji X-lecia, komunikujemy, że zarządzenie wykonawcze o ich wprowadzeniu do obiegu wydane zostało dnia 22 grudnia 1954 roku. Reprodukcję zamieszczone w poprzednim numerze, wykonane były na podstawie projektów rysunków; dlatego różnią się one nieco od znaczków oryginalnych, które po raz pierwszy ukazały się w dniu 30 grudnia 1954 roku. Państwowe Przedsiębiorstwo Filatelistyczne wydało kilka pamiątkowych kopert, które w dniu wejścia w obieg powyższych znaczków kasowane były w urzędzie pocztowym Warszawa 1 okolicznościowym kasownikiem. Co to były za koperty, jaki kasownik i czy tylko w Warszawie – na ten temat brak wiadomości w „Filateliście” nr.1(4) ze stycznia 1955 roku.

              W kolejnym numerze czasopisma jest relacja z wystawy zorganizowanej w Łodzi z okazji 10 rocznicy oswobodzenia miasta. Bogato urządzona wystawa na 27 gablotach stalowych i na 10 planszach ściennych z prezentacją zbiorów państw bloku wschodniego, a także zbioru mgr Hampla – „Polskie frankatury mechaniczne 1945-1955” przyciągała do 800 zwiedzających dziennie. Sprawozdawca z wystawy tak pisze w zakończeniu tekstu:

Z polskich znaczków najwięcej podobała się seria „Dziesięciolecia” wystawiona, niestety, niekompletnie, gdyż brakowało znaczka o wartości 1,40 zł (sztychowanego przez Cz. Słanie – przyp.autorów). Organizatorzy wystawy okazali wiele cierpliwości , aby wytłumaczyć każdemu ze zwiedzających, że Państwowe Przedsiębiorstwo Filatelistyczne, pomimo ich usilnych próśb nie nadesłało nawet jednej kompletnej serii na wystawę. Estetyczna koperta z ładnym kasownikiem „X-lecie Wyzwolenia Łodzi (1945-1955) Wystawa Filatelistyczna” zachęcała zwiedzających do ofrankowania ostatnimi nowościami których znów niestety, nie można było nabyć w mieszczącym się obok kiosku Państwowego Przedsiębiorstwa Filatelistycznego; cały jego zapas stanowiły 2 skromne wkładniki przebranych serii znaczków Polski Ludowej nie nadających się do frankowania; mały zapas ostatnich całostek wykupiony został w pierwszym dniu otwarcia.

                 Teksty pozostawiamy bez komentarza. Prosimy historyków poczty i kolekcjonerów specjalizujących się w okresie PRL-u o dodatkowe informacje.

                 W „Filateliście” 2(5) z lutego 1955 jest reprodukowana ilustrowana kopertaz wystawy w Łodzi z naklejonymi dwoma znaczkami z serii „X-lecia” oraz odbitką okolicznościowego datownika.

                                                                                                                      Jerzy Duda

                                                                                                         Administrator Piotr