ZNACZKI CZESŁAWA SŁANI NA PRZESYŁKACH LISTOWYCH.

cz.23 a.

         Przełom lat 1953/1954 oraz pierwsze półrocze roku 1954 było dla Czesława Słani okresem intensywnej pracy w związku z przygotowaniem do emitowania przez Pocztę Polską znaczków na przesyłki lotnicze. Zaplanowano wydanie serii sześciu znaczków w stalorycie z widokami zabytkowych budowli wybranych miast w Polsce. Przyjęto projekty art. plastyka Czesława Słani w pięciu przypadkach oraz B. Brandta w jednym przypadku. Znaczki sztychowało pięciu artystów, J. Miller, St. Łukaszewski, B. Brandt, M.R. Polak oraz Czesław Słania , któremu przypadły do sztychowania dwa znaczki. A zatem wszystkie znaczki serii wydania lotniczego Fi. 715-720 wprowadzone do obiegu pocztowego 13 lipca 1954 roku są sygnowane nazwiskiem - Czesław Słania. Wraz ze znaczkami Poczta Polska wydała FDC na które składają się dwie koperty ilustrowane konturową mapą Polski z zaznaczonymi krajowymi połączeniami lotniczymi oraz kierunkami połączeń międzynarodowych z wykazem obsługiwanych miast . W dolnej części koperty znajduje się logo PL LOT. Seria znaczków i koperty FDC pokazane są na fot. 1.

           Wybór miast i obiektów historycznych których miały być przedstawione na znaczkach był poddany ocenie zespołu projektującego, a przede wszystkim musiał uzyskać akceptację Komisji Ocen Projektów Znaczków Pocztowych przy Ministerstwie Poczt i Telegrafów oraz Naczelnika Wydziału Emisji Znaczków Poczty Polskiej, którym był wówczas Maksymilian Herwich. Zapewne po długich dyskusjach wybrano następujące miasta: Paczków, Kazimierz Dolny, Kraków, Wrocław, Warszawę i Lublin. Co do wyboru Paczkowa, miasta wówczas mało znanego szerszemu ogółowi, głos zabrał sam naczelnik Maksymilian Herwich, który po odwiedzinach miasteczka powiedział: Oględziny Paczkowa przeszły wszelkie moje oczekiwania: urzeczony pięknem tego miasteczka ... stałem się gorącym rzecznikiem popularyzacji zabytków Paczkowa. W ten sposób Paczków został zarekomendowany wspomnianej Komisji i i przez nią zaakceptowany. Informacje tą znaleźliśmy w artykule autorstwa T. Graczewskiego wydrukowanym w czasopiśmie „Filatelista” nr.3, grudzień 1954 roku.

               Warto w tym miejscu przypomnieć, że po rozwiązaniu w 1950 roku wszelkich towarzystw filatelistycznych działających w Polsce oraz wstrzymaniu wydawania wszelkich czasopism i biuletynów o treści filatelistycznej, utworzono w PRL-u jedynie słuszną organizację - Polski Związek Filatelistów. Z pomocą władz partyjnych i najwyższych przedstawicieli resortu Ministerstwa Poczt i Telegrafów organizowano strukturę związku oraz kolejne zjazdy z III Zjazdem Polskiego Związku Filatelistów w 1954 roku. Po tym zjeździe, którego uczestnicy reprezentowali około 5.000 rzeszę zbieraczy znaczków pocztowych,

w październiku 1954 roku ukazał się pierwszy numer miesięcznika Polskiego Związku Filatelistów „Filatelista”. Od października 1954 roku można było zasięgać fachowej informacji dotyczącej nowości Poczty Polskiej, zapoznawać się z nowościami zagranicznymi, danymi o wystawach i interesujących odkryciach, a także z autorskimi komentarzami polskich filatelistów. Po raz pierwszy w naszym cyklu o znaczkach Czesława Słani na przesyłkach listowych możemy powoływać na polską prasę filatelistyczną.

             Projektowanie znaczków Fi. 715-720, jak się wydaje, nam laikom, polegało głównie na wyborze tematu znaczka, znalezienie najkorzystniejszego i najciekawszego, z punktu widzenia artysty i sztycharza, widoku zabytku, później przygotowanie projektu graficznego z uzupełnieniem go stosownymi napisami i cyframi. Przy wyborze tematu korzystano z istniejącej ikonografii i opracowań historycznych. Przy braku odpowiednich materiałów korzystano z usług fotografów. Można było także korzystać z powszechnie dostępnych materiałów takich jak widokówki i karty pocztowe. Materiały te często stanowiły elementy inspirujące artystę i przez niego przetwarzane według uznania.

               Czesław Słania jak również Bogusław Brandt przy projektowaniu znaczków wspomnianej serii korzystali twórczo i z powodzeniem z różnych materiałów, nie wyłączając z nich widokówek wydawanych przez różne instytucje. W dalszej części tekstu przy opisie poszczególnych znaczków z serii posłużymy się przykładami pokazując znaczek i ew. widokówkę lub fotografię które mogły inspirować artystów.

               Znaczki jak i FDC zasługiwały na uznanie. Znaczki wykonane w klasycznej technice stalorytu, perfekcyjnie sztychowane, zróżnicowane kolorystycznie z dobrze dobranymi kolorami poszczególnych znaczków, drukowane na gładkim papierze bez wyraźniejszych różnic w odcieniach – poza znaczkiem o nominale 1,55 zł – miały powodzenie u użytkowników poczty zwłaszcza prowadzących korespondencję zagraniczną. Niezrozumiałe natomiast jest, w tym kontekście, zróżnicowanie nakładu poszczególnych znaczków. Nakład autorskiego znaczka Czesława Słani o nominale 80 groszy wyniósł

1, 06 miliona sztuk, znaczka z widokiem Wawelu o nominale 1.15 zł, 221 tyś sztuk, znaczka o najwyższym nominale 1,95 zł, 511 tyś. sztuk, a nakłady pozostałych znaczków sięgały od 15 do ponad 60 milionów sztuk. Prawdopodobnie zakup wszystkich znaczków z serii był, po krótkim czasie od ich wydania, bardzo trudny. Dlatego, jak sądzimy, zainteresowaniem cieszyły się koperty FDC wykorzystywane do korespondencji po odpowiednim dodatkowym ofrankowaniu (fot. 2-5).

Fot. 2 Dwie koperty FDC wykorzystane do przesyłki listowej prywatnej, zagranicznej

           przesłanej drogą powietrzną z Urzędu Pocztowego Warszawa 33 w dniu 28.1.1955 do

           Anglii. Przesyłka była inspirowana filatelistycznie i posiadała na rewersie znaczki

           opłaty za przesyłkę które się nie zachowały (odpadły pozostawiając ślady na

           kopercie).

Fot. 3 Koperta FDC ze znaczkami Fi. 715-717 wykorzystana do przesyłki listowej prywatnej,

         zagranicznej poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki z numerem z numeratora

         przesłanej drogą powietrzną z Urzędu Pocztowego Tarnów 1 w dniu 7.6.1956 do USA.  

         Przesyłka ofrankowana znaczkami dodatkowej opłaty Fi. 696 i 697 o łącznej wartości

         1,70 zł. Niedopłata według ówczesnej taryfy wynosi 5 groszy.

Fot. 4 a, b Koperta FDC ze znaczkami Fi 718-720 wykorzystana do przesyłki listowej,

           zagranicznej, poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki z odręcznie wpisanym

           numerem, przesłanej droga powietrzną z Urzędu Pocztowego Łódź 10 w dniu

           25.11.1954 do Belgii. Przesyłka jest ofrankowana na rewersie znaczkami:

           Fi. 697,556, 558.663 oraz znaczkami wycofanymi z obiegu Fi. 508 i 438.

           Ofrankowanie wynosi 2,40 zł.

Fot.5   Koperta FDC ze znaczkami Fi. 715 –717 wykorzystana do przesyłki listowej,

           prywatnej, zagranicznej przesłanej drogą powietrzną z Urzędu Pocztowego

           Warszawa 31 w dniu 16.8.1955 do Anglii. Przesyłka jest ofrankowana dodatkowo

           znaczkiem Fi.772.

           Na kolejnej fotografii 6 prezentujemy unikatową całość pocztową zapewne o wartości pamiątkowej o czym stanowi jej ofrankowanie.

Fot 6. Koperta standardowym wymiarów przesyłki listowej, zagranicznej, poleconej z erką

           w postaci odbitki pieczątki (bez numeru) przesłanej z Urzędu Pocztowego Poznań 1

           w dniu 1.2.1955 roku do Francji z poprawionym adresem przez urzędnika

           pocztowego. Przesyłka jest ofrankowana trzema seriami znaczków; Fi 721-722,

           Fi. 737-739 oraz Fi. 715-720. Przesyłka była u adresata 9.2.1955 o czym świadczy

           odbitka datownika odbiorczego.

             Na zakończenie tej części przykład wykorzystania znaczków serii lotniczej dla nadania całości pocztowej specjalnego znaczenia, bo przecież nie wszystkie znaczki były potrzebne do prawidłowego ofrankowania przesyłki.

Fot. 7 Koperta lotniczego listu pocztowego ze znakiem opłaty, samolot nad portem w Gdyni

         Fi. t. II 17 a, przesyłki listowej, zagranicznej poleconej z erką w postaci odbitki

         pieczątki z odręcznie wpisanym numerem przesłana z Urzędu Pocztowego Warszawa

         34 w dniun21.1.1956 roku do Izraela. Koperta ofrankowana trzema znaczkami Fi. 716,

         718 i 720 o łącznej wartości 4,80 zł. Ofrankowanie przekracza ponad dwukrotnie taryfę.

           O poszczególnych znaczkach z serii lotniczej i ich pocztowym wykorzystaniu napiszemy w kolejnej części 23b naszego cyklu.

                                                                                                          Jerzy Duda

                                                                                               Administrator Piotr