Artykuły
ODNALEZIONE I ZAKUPIONE CAŁOŚCI POCZTOWE OFRANKOWANE ZNACZKAMI I Fi. 210 i Fi. 214 część 27
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano: poniedziałek, 19, październik 2020 09:03
- Odsłony: 6276
ODNALEZIONE I ZAKUPIONE CAŁOŚCI POCZTOWE
OFRANKOWANE ZNACZKAMI I Fi. 210 i Fi. 214
część 27
W poprzedniej, 26. części naszego cyklu, opublikowanej na klubowej stronie internetowej 9 października 2020 roku zaprezentowaliśmy pięć całości pocztowych
w tym; trzy ofrankowane znaczkami Fi. 210 z widokiem Wawelu w kolorze czerwonym oraz dwie ofrankowane znaczkami Fi. 214 w kolorze niebieskim. Zwróciliśmy się do Internautów o wzbogacenie naszego cyklu o kolejne walory. Zrobiliśmy to zwyczajowo
mając jednak niewielką nadzieję na wsparcie ze strony Internautów. Wzięliśmy pod
uwagę ogólną sytuację pandemiczną, brak kontaktów kolekcjonerskich i problemy
związane z obsługą pocztową.
Wszelkie problemy zewnętrzne i codzienne kłopoty oraz trudności powodują, że część zbierających znaki pocztowe ogranicza swoją aktywność kolekcjonerską i poświęca więcej miejsca na porządkowanie kolekcji, na segregowanie walorów, na przebudowę zbiorów wystawowych, na archiwizowanie dokumentów czy prace redakcyjne i opisy znaczków. Dla niektórych kolekcjonerów czas ograniczeń i zakazów to również okres odrabiania zaległości korespondencyjnych i poszukiwanie nowych impulsów i tematów
a także uzupełnianie wiedzy. A efekty tych prac domowych w nowej sytuacji mogą się okazać zaskakujące o czym sam się przekonałem.
Na kolejnych fotografiach prezentuję całości pocztowe o istnieniu których wiedziałem ale nie łączyłem ich z naszym cyklem. Całości były w moich zbiorach od
dawna, ale dopiero po powtórnym ich obejrzeniu, podczas porządkowania zbiorów, zwróciłem na nie uwagę pod kątem tematyki znaczków stanowiących ofrankowanie przesyłek.
Fot. 1 Koperta o wymiarach 136 x 89 mm przesyłki listowej, prywatnej, zagranicznej,
poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki w kolorze czerwonym z odręcznie
wpisanym numerem 2 (sic!) wysłana z Urzędu Pocztowego Piastów dnia 30 listopada
1928 roku do Czechosłowacji. Przesyłka ofrankowana czterema znaczkami w tym
paskiem poziomym składającym się z 3 znaczków Fi. 234 z wizerunkiem Józefa
Piłsudskiego oraz Fi. 210. Frankatura wynosi 90 groszy i była zgodna z taryfą.
Fot. 2 Koperta firmowa z rysunkiem zakładów Chemimetal Oddziału Sprzedaży w
Krakowie o wymiarach 176 x 137 mm (fot. 2a) przesyłki listowej, zagranicznej,
poleconej z erką w postaci odbitki pieczątki w kolorze czarnym, ekspresowej
(naklejka) wysłana z Urzędu Pocztowego Kraków 1 dnia 26 06.1930 roku do
Zurychu. Przesyłka ofrankowana czteroznaczkowym blokiem z marginesem
znaczków Fi. 238 z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego oraz znaczkiem Fi. 214. (fot.
2b). Łączna frankatura wynosi 2,40 zł. Przyjmując, że waga listu była powyżej
20 gramów frankatura była zgodna z taryfą. Uwagę zwraca ostemplowanie
znaczka z widokiem Wawelu datownikiem Kraków 1. Przesyłka listowa
do Zurychu dotarła w ciągu dwóch dni (28.VI.1930 ).
Fot. 3. Koperta o wymiarach 194 x 128 mm przesyłki listowej, prywatnej zagranicznej,
poleconej z erka w postaci odbitki pieczątki w kolorze czarnym z odręcznie
wpisanym numerem wysłana z Urzędu Pocztowego Kruszwica w dniu 9.06. 1934
roku do Niemiec. Przesyłka ofrankowana dwoma znaczkami Fi. 261 z widokiem
Ołtarza Wita Stwosza i Fi. 214. Łączna frankatura wynosi 1,20 zł i była zgodna
z taryfą. Zwraca uwagę ofrankowanie. Znaczki przyklejone przypadkowo (jeden
znaczek odwrócony) to jednak mają wspólny temat, Kraków.
A teraz o walorach zakupionych w czasie światowej pandemii koronawirusa. W okresie od marca do października 2020 roku nie zginęła żadna przesyłka wysłana na mój adres. Listy m.in. z Australii, Tajlandii, USA, Szwecji, Słowenii dotarły w dobrym stanie,
a opóźnienia kilkutygodniowe są sprawą naturalną biorąc pod uwagę okresy kwarantanny
i zawieszania obsługi pocztowej w wielu krajach.
Fot 4, 5 Dwie koperty 140 x 93 mm oraz 152 x 98 mm przesyłek listowych prywatnych,
zagranicznych wysłanych z Urzędu Pocztowego Iłówiec 21.8.1928 roku i Urzędu
Pocztowego Rakoniewice 1.09. 1925 roku do Niemiec. Obie przesyłki są
ofrankowane dwoma znaczkami Fi.210 ( jedna dodatkowo znaczkiem Fi.211)
zgodnie z ówczesna taryfą.
Iłówiec (nie Iłowiec) to wieś w powiecie śremskim z zabytkowym kościołem
św. Andrzeja, zespołem pałacowym z 1866 roku, zespołem folwarcznym oraz dębem
szypułkowym o obwodzie 660 cm. We wsi był w Urząd Pocztowy o czym świadczy
odbitka datownika.
Rakoniewice to miasto w którym pierwsza praktyką lekarska (1869 – 72)
prowadził Robert Koch odkrywa prątków gruźlicy.. W mieście znajduje się
Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa.
Fot. 6 Koperta firmowa, handlowa z nadrukowanym adresem zwrotnym o wymiarach 155
x 125 mm przesyłki prywatnej, zagranicznej, poleconej z erką w postaci odbitki
pieczątki z odręcznie wpisanym numerem wysłana z Urzędu Pocztowego Lwów 1 w
dniu 9.(?) 11 1927 roku do Niemiec. We Wrocławiu (Breslau) była 11.11.1927
roku. Przesyłka ofrankowana dwoma znaczkami Fi.214 (80 groszy) zgodnie z taryfą.
Koperty zarówno z fot. 5,6 jak i fot. 7 nadeszły z zagranicy. Czas oczekiwania na przesyłki był dosyć długi ale dotarły w przesyłkach do adresata i to bez uszkodzeń.
Na zakończenie tej części, wrócę do poczty i prezentu, chociaż nie będzie się to odnosiło do tematu cyklu, który zrobiłem sobie w czasie trwania pandemii. Kilka miesięcy temu na jednym z portali aukcyjnych zauważyłem kopertę ofrankowaną znaczkami z serii „Historyczne miasta polskie”. W pierwszej chwili, obejrzałem kopertę pobieżnie nie powiększając jej dla dokładniejszego zapoznania się ze znaczkami. Ponieważ termin zakończenia aukcji był dosyć odległy sprawę ewentualnego wzięcia udziału w aukcji odłożyłem o kilka dni. Po ich upływie raz jeszcze, tym razem z uwagą, obejrzałem kopertę i ...zaniemówiłem z wrażenia. Poza częściej pojawiającymi się na kopertach znaczkami wspomnianej serii, znalazł się na niej „szpic” czyli najdroższy znaczek serii o nominale
5,60 zł z widokiem Wałbrzycha. Całości ofrankowane tym znaczkiem są bardzo rzadkie,
a zarazem wysoko cenione w katalogu Fischera. Pisaliśmy o tym w poprzednim odcinku.
Miejscem koperty był Singapur. Aukcja przebiegła bez sensacji, a ja po kilku dniach stałem się szczęśliwym posiadaczem koperty. Wylicytowana koperta, po czterdziestu dniach znalazła się w Krakowie. Tym samym koperta wróciła do miejsca skąd wyruszyła dnia 4.10.1961 roku i dotarła przez Warszawę do adresata mieszkającego w Sydnej - Concord
w Nowej Południowej Walii w Australii.
Podróż przesyłki z Krakowa do adresata trwał nieco ponad miesiąc, a koperta powróciła do Krakowa po 59. latach.
A jak wygląda wspomniany „prezent” pokazuje poniższa fotografia.
Czekamy, jak zawsze na kolejne wiadomości tematyczne od naszych klubowych Kolegów
i Internautów.
Jerzy Duda
Administrator Piotr